Absurd na mapie Polski. Oto "korytarz mikołowski"
Czasem podział graniczny może wprawiać w zakłopotanie. Szczególnie, jeśli na odcinku 600 m przychodzi nam aż dziewięciokrotnie pokonywać granicę dwóch miast. Taka kuriozalna sytuacja ma miejsce na styku Rudy Śląskiej i Mikołowa.
O tej nietypowej formacji granicznej w postaci zygzaków napisał portal "Ślązag". Autor tekstu nazwał miejsce na styku granic dwóch miast "korytarzem mikołowskim". Wąski przesmyk dzieli bowiem dwa miasta: Rudę Śląską oraz Mikołów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wodną taksówką z wyspy na wyspę. Tutaj szybko zapomnisz o samochodach
Dawny i obecny "korytarz mikołowski"
Mianem "korytarza mikołowskiego" dawniej nazywano pas terenu między kompleksami leśnymi, na którym w 1939 i w 1945 r. toczyły się działania wojenne. Portal "Ślązag" nazwał w ten sam sposób teren, który znajduje się pomiędzy Rudą Śląską a Mikołowem.
Granica tych dwóch miast przebiega w dość zawiły sposób, tworząc na mapie dwie pętle, które wcinają się wzajemnie w teren dwóch miast. Tym sposobem, idąc prosto przez 600 m, trzeba dziewięciokrotnie przekroczyć granicę Rudy Śląskiej i Mikołowa.
Skąd jednak wziął się tak nietypowy przebieg granic? Przed wieloma laty przebiegała kiedyś w tamtym miejscu inna granica.
Rzeka jako naturalna granica dwóch państw
"Graniczyły tu państwa pszczyńskie i bytomskie (ujmując rzecz w uproszczeniu; pomińmy tutaj zawiłe meandry przynależności i nazewnictwa przełomu średniowiecza i nowożytności). A w ich ramach nie Mikołów i Ruda Śląska, które sięgnęły tutaj dopiero w XX wieku (i w którym zresztą Ruda Śląska dopiero miała zostać utworzona), a Borowa Wieś (czyli dziś część Mikołowa) i Halemba (obecnie dzielnica Rudy Śląskiej). Reliktami dawnej granicy państw pszczyńskiego i bytomskiego są możliwe wciąż do wypatrzenia kamienne, graniczne słupki wytyczające ongiś jej linię" - czytamy na łamach portalu.
Czytaj także: Pokonywała słynną trasę. Turystka zginęła na miejscu
Dawna granica dzieląca państwa pszczyńskie i bytomskie była ustalona w oparciu o naturalny krajobraz. Wieki temu płynął tamtędy po porostu dopływ rzeki Kłodnicy, który dziś już zniknął zarówno z map, jak i z tamtych terenów.