Niezwykłe odkrycie w polskim pałacu. "Cudo"
Pałac w Sztynorcie to prawdziwa perełka, która przez lata popadała w ruinę. Obiekt, który należał niegdyś do rodu Lehndorffów, przechodzi renowację, a kilka dni temu w trakcie prac dokonano odkrycia.
Pałac w Sztynorcie położony jest na szlaku Wielkich Jezior, w niewielkiej odległości od Wilczego Szańca.
Wyjątkowy pałac na Mazurach
"Kto ma Sztynort, ten ma Mazury" – mawiał Ignacy Krasicki. Ostatnim właścicielem pałacu był hrabia Heinrich von Lehndorff, który był członkiem grupy zamachowej, planującej morderstwo Adolfa Hitlera w lipcu 1944 r. Atak się nie udał, a mężczyznę skazano na karę śmierci.
W 2009 r. pałac został przekazany Polsko-Niemieckiej Fundacji Ochrony Zabytków Kultury, która rozpoczęła restaurację obiektu. W 2019 r. Niemcy przeznaczyli ze środków federalnych pół miliona euro na zabezpieczenie zabytkowego obiektu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pociąg do Chorwacji. Tak wyglądają przedziały polskie i węgierskie
Odkrycie w pałacu
Konserwatorzy dokonali ostatnio wyjątkowego odkrycia. "Takie cudo odkryliśmy podczas prac konserwatorskich w środku" - napisano w mediach społecznościowych pałacu i zamieszczono zdjęcie odkrytego malowidła. Jak poinformowano w komentarzu, "konserwatorzy twierdzą, że jest to scena przestawiająca pożar pałacu".
Internauci są zachwyceni. "Genialne", "Boskie", "Koniecznie odrestaurować, zrobić dodatkową zbiórkę", "Piękne malowidło, mam nadzieję że będzie odrestaurowane" - czytamy w komentarzach.
– Przejęliśmy ten obiekt w 2009 r. w strasznym stanie, w stanie kompletnej ruiny. Początki były bardzo trudne. Gdy architekt chciał zrobić plany, to został zawieszony na linach jak alpinista, ponieważ wejście do pałacu w tamtym czasie groziło kompletnym zawaleniem i istniało ryzyko, że człowiek mógłby nie przeżyć – opowiadał w rozmowie z WP Wojeciech Wrzecionkowski z Polsko-Niemieckiej Fundacji Ochrony Zabytków Kultury - Gdyby nie nasza fundacja, tego pałacu już by nie było - podkreślał.