Nowa "Ptasia Wyspa". Przeprowadzka zakończyła się sukcesem
Dobre wieści z Gdańska. Przeniesienie kolonii rybitw rzecznych i mew śmieszek na "Ptasią Wyspę" zakończyło się sukcesem. Ptaki już na dobre zadomowiły się w nowym miejscu, a cała akcja, trwająca kilka miesięcy, została przeprowadzona przez wykwalifikowanych specjalistów.
17.11.2022 | aktual.: 17.11.2022 11:12
Do niedawna kolonia rybitw rzecznych mieściła się na Pirsie Rudowym w Porcie Północnym w Gdańsku. Jednak z czasem drewniane konstrukcje platform, na których ptaki zbudowały swoje gniazda, ulegały stopniowym uszkodzeniom i konieczna była zmiana lokalizacji. Zadanie to nie było proste, bowiem wymagało zgody Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Istniało także ryzyko, że nowe siedlisko wcale nie spodoba się ptactwu. Na szczęście było zupełnie inaczej.
Nowy ptasi raj
- Gdy tylko pojawiła się możliwość przeniesienia siedliska w bezpieczne miejsce, od razu z tego skorzystaliśmy. Urząd Morski w Gdyni realizował projekt "Modernizacja układu falochronów osłonowych w Porcie Północnym w Gdańsku". I właśnie tam, na falochron, postanowiliśmy przenieść kolonię - wyjaśnia Agnieszka Roszkowska, specjalista ds. ochrony środowiska Portu Gdańsk.
Nowa "Ptasia Wyspa" wydaje się miejscem idealnym - bezpiecznym, trwałym i najlepiej imitującym naturalne warunki gniazdowania rybitw rzecznych i czubatych na Bałtyku. Dzięki stosunkowo dużej odległości od brzegu - około dwa kilometry - nie ma ryzyka ataku lądowych drapieżników takich jak lisy czy wizony amerykańskie.
- Powody stworzenia nowego siedliska były dwa. Z jednej strony dotychczasowe siedlisko posiadało szereg wad. Drewniane konstrukcje platform niszczejąc przestały być już bezpieczne - wyjaśnia dr inż. Szymon Bzoma, ornitolog pracujący nad projektem. - Drugim powodem była konieczność zapewnienia możliwości dalszego rozwoju Portu Gdańsk, w tym stworzenia możliwości remontu całego Pirsu Rudowego i udostępnienia na nim kolejnych stanowisk postojowych statków - dodaje.
Jak przegonić ptaki ze starego miejsca i zwabić do nowego?
Aby zasiedlenie w nowym miejscu się udało, początkowo trzeba było wypłoszyć ptactwo z ich dotychczasowego siedliska. Użyto do tego między innymi zamontowanych na platformach powiewających taśm ostrzegawczych oraz strachów na wróble. Dodatkowo teren był częściej odwiedzany przez ludzi.
Z kolei, aby zachęcić ptaki do wyboru nowego domu, w kwietniu na "Ptasiej Wyspie" umieszczono kilkadziesiąt drewnianych figurek rybitw, imitujących dorosłe osobniki. - Dla ptaków to oznaka, że siedlisko jest atrakcyjne, że już jakieś ptaki je zajęły. Biała farba ma imitować ptasie odchody. Z kolei odtwarzane z głośników odgłosy kolonii rybitw, sprawiają wrażenie bezpiecznego miejsca dla ptaków - dodaje ornitolog. Na wyspę dostarczono również siano i wysuszone trzciny, które ptaki będą mogły użyć do budowy gniazd.
Wszystkie osoby pracujące przy akcji przeprowadzania ptaków, zgodnie twierdzą, że "Ptasia Wyspa" stworzyła bezpieczne miejsce do lęgów dla chronionych gatunków. - Cieszy nas niezmiernie, że rybitwy i śmieszki zadomowiły się już u nas na dobre. Wierzymy, że rozwój portu i ochrona środowiska mogą iść w parze. Na tej harmonii bardzo nam zależy - podsumowała projekt Anna Drozd, rzecznik prasowy Portu Gdańsk.
Źródło: Materiały prasowe