Pasażerowie uwięzieni w samolocie, bo obsiadły go pszczoły. Takie rzeczy tylko w Indonezji
Pasażerów indonezyjskich tanich linii lotniczych Citilink spotkała nie lada niespodzianka. Maszyna, którą mieli polecieć do Indii, nie mogła wystartować, ponieważ jej skrzydło "zaatakowały" tysiące owadów.
Dość nietypowa historia przydarzyła się ostatnio na lotnisku Kualanamu w Medanie (Sumatra Północna). Pasażerski rejs do Indii opóźnił się o ponad 90 min. z powodu pszczół, których czarna chmara nadciągnęła niespodziewanie nad lotnisko i bezceremonialnie oblepiła prawie skrzydło gotowej do startu maszyny.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Portal "Daily Mail", który poinformował o zajściu, sugeruje, że owady być może chciały się również wybrać na wakacje. Niestety, donosi dalej serwis, pszczele plany pokrzyżowali strażacy, którzy usunęli tysiące żyjątek strumieniem wody. Sfrustrowani pasażerowie, uwięzieni w samolocie, na interwencję czekali ok. półtorej godziny.
Wiceprzewodniczący indonezyjskich linii Citilink, Benny Butarbutar, poinformował, że po akcji straży pożarnej samolot został dokładnie sprawdzony przez pracowników obsługi technicznej. Nie stwierdzili oni żadnych dodatkowych problemów. Wszystko więc skończyło się dobrze. Dla ludzi. Bo pszczoły o wakacjach mogą zapomnieć.