Trwa ładowanie...

Pijani turyści w Tatrach. Jeden zasnął na przełęczy

Miniony weekend był piękny pogodowo, więc w Tatrach pojawiło się sporo turystów. Ratownicy mieli pełne ręce roboty. Niestety pomagać musieli także skrajnie nieodpowiedzialnym osobom, które w góry wyszły pijane.

Jeden z turystów zasnął na szlaku z Iwaniackiej Przełęczy na Ornak.Jeden z turystów zasnął na szlaku z Iwaniackiej Przełęczy na Ornak.Źródło: Adobe Stock, fot: ©Piotr Szpakowski - stock.adobe.com
d1f24co
d1f24co

Ratownicy TOPR mają za sobą bardzo pracowity weekend. Jak czytamy w ostatniej kronice, to był słoneczny i ciepły, jak na tę porę roku, tydzień. Takie warunki spowodowały, że w Tatrach pojawiło się wielu turystów. Niestety nie dla wszystkich wycieczki okazały się szczęśliwe, a ratownicy nie próżnowali.

Pijani turyści w Tatrach: "Przesadził z alkoholem i leży na szlaku"

Na szczególną uwagę zasługuje sytuacja z piątku, 30 października, która dotyczy wyjątkowo nieodpowiedzialnego zachowania turystów.

"O godz. 16:24 do TOPR zadzwonił turysta informując, ze jego kolega przesadził z alkoholem i leży na szlaku z Iwaniackiej Przełęczy na Ornak. Nie ma z nim kontaktu" - czytamy w kronice.

Wystartował śmigłowiec, ale ze względu na silny wiatr nie można było wykonać desantu. Maszyna poleciała więc w rejon grani i stamtąd ratownicy pieszo udali się do znajdującego się poniżej turysty.

Nie wszyscy wrócili do schroniska: "Mniej pijany postanowił sam iść dalej"

Mężczyznę udało się obudzić, następnie ratownicy rozpoczęli sprowadzanie delikwenta. Ponieważ szło to powoli, do pomocy wyjechało na Ornak kolejnych 5-ciu ratowników, którzy przed godz. 19:00 dotarli do kolegów sprowadzających mężczyznę. Ostatecznie rzed godz. 19.30 doprowadzili go do schroniska.

d1f24co

"Tam od jego kolegów dowiedzieli się, że nie ma jeszcze jednego mężczyzny z grupy, który mniej pijany postanowił sam iść dalej na grań Ornaków, nie zważając na prośby kolegów, by zawrócił. Próby dodzwonienia do niego nie powiodły się. Po godz. 21:00 przekazał on wiadomość kolegom, że cały i zdrowy dociera do schroniska na Chochołowskiej" - kończy relację Adam Marasek.

Źródło: Kronika TOPR

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Trzech Polaków utknęło pod szczytem w Tatrach. Nocna akcja ratownicza na Gerlachu

d1f24co
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1f24co

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj