Trwa ładowanie...

Port lotniczy Wrocław. Pasażer ukarany mandatem za "żart" o bombie

500 zł mandatu zapłacił 40-letni mężczyzna, który w trakcie nadawania bagażu na wrocławskim lotnisku "zażartował", że znajduje się w nim bomba. Tylko dzięki zgodzie kapitana został wpuszczony na pokład samolotu lecącego do Turcji.

Lotnisko we WrocławiuLotnisko we WrocławiuŹródło: Wikimedia Commons, fot: Maciej Lulko
d3osx5w
d3osx5w

40-latek lecący na wakacje do Turcji podczas nadawania bagażu powiedział obsłudze wrocławskiego lotniska, że znajduje się w nim bomba. O zdarzeniu poinformowano Straż Graniczą, która podjęła interwencję.

"Mężczyzna został wylegitymowany i jak tłumaczył funkcjonariuszom, jego słowa były żartem" - poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału SG mjr Joanna Konieczniak. Funkcjonariusze sprawdzili bagaż 40-latka; nie znaleźli tam materiałów wybuchowych.

Mjr Konieczniak poinformował, że po zapłaceniu mandatu w wysokości 500 zł, mężczyzna - za zgodą kapitana samolotu - odleciał do Turcji.

Spacyfikowali pijanego pasażera bez maski. Nagranie z samolotu

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3osx5w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3osx5w