Powódź w Rio de Janeiro. Na ulicę wyszły kajmany
Rio de Janeiro w ostatnich dniach nawiedziły intensywne opady deszczu. W ich wyniku doszło do powodzi, w których zginęło co najmniej sześć osób. Jak podają lokalne media, akcję ratowniczą utrudniają gady, które wyłoniły się w zalanych miejscach aglomeracji.
Powódź, która w ostatnim czasie nawiedziła Rio de Janeiro, zabiła co najmniej sześć osób. To jednak oficjalne dane, żywioł mógł pozbawić życia znacznie więcej osób. Ratownikom udało się wydobyć z dziur drogowych ponad 40 samochodów.
Czytaj także: Hotele dla dorosłych w Polsce. Jak działają i gdzie są?
Kajmany utrudniają pracę ratowników w Rio de Janeiro
W sieci cały czas pojawia się mnóstwo materiałów relacjonujących stan zalania Rio de Janeiro oraz postęp akcji ratunkowych. Nie brak też jednak zdjęć, na których widać, jak po zalanych ulicach biegają kajmany. Niektóre z nich są naprawdę duże.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Jednym z zadań strażaków jest wydobywanie kierowców z pojazdów, które zapadły się w dziurach drogowych. Przeszkody te powstały w wyniku intensywnych opadów deszczu. Jak się jednak okazuje, pracę utrudniają gady z rodziny aligatorów, które wyszły na zalane drogi.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Strażacy biorący udział w akcji ratunkowej potwierdzili, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa sobie oraz ofiarom powodzi, musieli najpierw schwytać kilka utrudniających działania drapieżników.
Kajmany - gady z rodziny aligatorów
Kajmany to drapieżniki, gady wywodzące się z rodziny aligatorów. Zwierzęta te występują w Ameryce Środkowej oraz Południowej. Dorosłe osobniki mogą osiągać długość od 1,5 do nawet 4,5 m. Zatem zdecydowanie mogą stanowić zagrożenie dla ludzi.
Źródło: "PAP", "Radio Zet"