Problemy przed wielką imprezą. "Najniższy poziom rezerwacji, jaki widzieliśmy od 25 lat"

Przygotowania do wielkiej sportowej imprezy trwają w najlepsze. Organizacja igrzysk olimpijskich to nie lada okazja dla miasta-gospodarza na przyciągnięcie tłumów kibiców oraz turystów. Jednak problemów, z którymi musi mierzyć się Francja, nie brakuje.

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu zaczynają się już 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu zaczynają się już 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia
Źródło zdjęć: © Getty Images | ©2012 Jase Kuusisto
oprac. NGU

08.07.2024 | aktual.: 08.07.2024 13:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rosnące koszty podróży i zakwaterowania, zamieszki i zmiany polityczne oraz obawy o bezpieczeństwo związane z zagrożeniem terrorystycznym - to tylko niektóre z problemów, z którymi boryka się Francja, gospodarz tegorocznych igrzysk. Jak podała agencja turystyczna Global Travel Moments, z tych powodów, wielu nawet najbardziej oddanych kibiców zrezygnowało z udziału w największej imprezie sportowej tego roku.

Problemy przed Olimpiadą

Francuzi spodziewali się prawdziwych tłumów turystów i kibiców w czasie olimpiady. Oczywiście nie można powiedzieć, że ulice Paryża świecić będą pustkami, ale z danych wynika, że nie będą tak zapełnione, jak się pierwotnie spodziewano.

Firma zajmująca się zbieraniem i analizą informacji dotyczących biletów lotniczych ForwardKeys poinformowała, że rezerwacje lotów do Paryża wzrosną zaledwie o 10 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Francja wypada pod tym względem wyjątkowo blado na tle danych z igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku. Dla przykładu - osiem lat temu w Brazylii odnotowano wzrost o 115 proc. rok do roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wynik francuskiej stolicy jest gorszy nawet od uzyskanego trzy lata temu przez Tokio podczas pandemii COVID-19. Mimo ówczesnych rygorystycznych obostrzeń w podróżowaniu w Japonii odnotowano wzrost o 20 proc.

Ceny noclegów powalają

Paryska firma konsultingowa MKG podała, że liczba rezerwacji hotelowych w tygodniach poprzedzających igrzyska jest znacznie niższa w porównaniu do zeszłego roku. Przychody branży hotelowej spadły w czerwcu o 25 proc., gdyż są kibice, którzy przyjeżdżają na zawody, jednak rezygnują z noclegu i od razu wracają do domu.

Wieża Eiffla już dziś ozdobiona jest kołami olimpijskimi
Wieża Eiffla już dziś ozdobiona jest kołami olimpijskimi© Zbiory prywatne

Na taki krok zdecydowała się 29-letnia Emma Mathieson, która ma bilety na mecz o brązowy medal piłki nożnej kobiet w Lyonie. Jednak, zamiast nocować w stolicy Francji po tym spotkaniu, planuje wrócić nocnym autobusem do Londynu. Zakwaterowanie za ponad 300 euro (ok. 1,2 tys. zł) za noc przekraczało jej budżet. - Chciałabym zobaczyć więcej meczów kobiet lub faz grupowych w innych sportach, gdyby było to bardziej przystępne cenowo - powiedziała Mathieson agencji Reutera.

Według paryskiego biura turystycznego średnie ceny za dobę w hotelu między 26 lipca a 11 sierpnia wzrosły o 70 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem i wynosiły ok. 342 euro (ok. 1,4 tys. zł), co odstraszyło wielu kibiców.

- W tej chwili to najniższy poziom rezerwacji, jaki widzieliśmy od 25 lat przy okazji prawie każdego wydarzenia sportowego - powiedział Reutersowi Alan Bachand, agent podróży sportowych ze Stanów Zjednoczonych.

Turyści lubią odwiedzać Paryż o każdej porze roku
Turyści lubią odwiedzać Paryż o każdej porze roku © Getty Images | Grant Faint

O sytuacji, która panuje w Paryżu przed igrzyskami, powiedziała także w rozmowie z WP Aga Grabowska, znana w mediach społecznościowych jako Polka w Paryżu. - Normalnie w sierpniu mnóstwo restauracji, kafejek i tego typu miejsc jest nieczynnych. Tym razem ze względu na przyjazd kibiców, właściciele przekładają wyjazdy na jesień. Wszyscy zakładali, że to będzie takie eldorado dla branży turystycznej, ale wszystko wskazuje na to, że może być inaczej. Na przykład trzy miesiące temu ceny hoteli były windowane o nawet 300 proc. W tej chwili już widać, jak bardzo spadają, bo nie ma takiego obłożenia, jakiego się spodziewaliśmy - przyznała Polka.

- Sporo rezerwacji jest też anulowanych, więc nawet w ostatniej chwili można się zdecydować na przyjazd i nie powinno być kłopotu za znalezieniem noclegu. A jeśli zależy nam na niższych cenach, to poszukajmy hotelu czy pokoju na obrzeżach miasta lub w podparyskich miejscowościach, które są świetnie skomunikowane z centrum Paryża - dodała Aga Grabowska.

Na Place de la Concorde powstają tymczasowe obiekty, na których rozegrane zostaną m.in. zawody w skateboarding
Na Place de la Concorde powstają tymczasowe obiekty, na których rozegrane zostaną m.in. zawody w skateboarding© Adobe Stock | Figurniy Sergey

Londyn, gospodarz igrzysk olimpijskich w 2012 r. miał podobne doświadczenia. Wówczas odnotowano jedynie trzyprocentowy wzrost liczby przyjazdów, ponieważ wielu kibiców wolało uniknąć miasta zwykle zalewanego turystami w lecie.

Źródło: PAP/WP

Źródło artykułu:WP Turystyka
w podróżyparyżigrzyska olimpisjkie
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (8)
Zobacz także