Propozycje na najtańsze wakacje w 2015 roku
Polacy szukają coraz lepszych jakościowo, a co za tym idzie droższych ofert turystycznych. W zamian za poczucie stabilności i bezpieczeństwa naszego organizatora jesteśmy skłonni zapłacić więcej. Ale czy wszystkich nas będzie na to w tym roku stać? Problem ten dotyczy zwłaszcza rodzin, gdzie koszt wyjazdów jest znacznie wyższy. Nagły wzrost kursu franka sprawił, że wielu z nas stanęło przed koniecznością ograniczania wydatków z domowego budżetu. Czy jednak naprawdę musimy rezygnować z wyjazdu nad ciepłe morze? Sprawdziliśmy, gdzie warto wybrać się w nadchodzącym sezonie, aby nie zbankrutować.
Analizując ceny ofert w biurach podróży i porównując je z ubiegłym rokiem dochodzimy do jednego wniosku - jest drożej. Średnio nawet o 10-15 proc. Jeśli planujemy wakacje dla 3, 4 czy 5 osób, kilkaset złotych podwyżki pomnożone przez liczbę uczestników naszego wyjazdu tworzy barierę często nie do pokonania. Na szczęście jest na to rada.
Seszele czy Kanary muszą zaczekać – w tym roku nie będzie nas na nie stać. Dokąd zatem wybrać się na tegoroczne wakacje, pomijając lekko już nudne Egipt i Tunezję? Rezygnujemy z luksusów i dalekich kierunków, ale nie rezygnujemy z podstawy udanego urlopu. Ważne pozostają wciąż te same słowa kluczowe - słońce, plaża, basen, morze, dobra zabawa. Mianownikiem staje się jedno słowo - ekonomia.
Przyjrzeliśmy się dostępnym propozycjom - tak szerokiej cenowo oferty nie mieliśmy już dawno. – To nieprawda, że wakacje są tylko dla bogaczy – zapewnia Michał Laskowski, dyrektor sprzedaży w portalu turystycznym. – Wystarczy tylko zawęzić oczekiwania, zdecydować się na 2-3 kierunki, rozważyć formę dojazdu, wyżywienia i mieć odrobinę otwartej głowy - dodaje. Eksperci typują na tegoroczne wakacje pod hasłem _ maksymalne oszczędzanie _ aż 3 kierunki – Bułgarię, Chorwację i Hiszpanię. Wszędzie tam udać możemy się szybciej i wygodniej samolotem, ale także dużo taniej, zwłaszcza przy większych składach osobowych, własnym samochodem. Sprawdźcie szczegóły.
Poznaj ceny wyjazdów do najtańszych europejskich kierunków w 2015 r.:
O ile oferty samolotowe w każdym z przedstawionych kierunków nie są wyjątkowo atrakcyjne, o tyle te z dojazdem własnym są więcej niż ciekawe. Ktoś powie, że szkoda czasu na długą podróż, że to męczące, że daleko, że tracimy czas. Oczywiście można na to spojrzeć w ten sposób, ale jest także druga strona medalu, która pozwala z samej podróży uczynić atrakcję.
Jadąc do Bułgarii, warto zatrzymać się np. w Sighiasoarze (średniowieczne miasteczko, w którym urodził się Wład Drakula) oraz na Zamku w Branie (uchodzi za siedzibę wampira Drakuli). Na Węgrzech warto zatrzymać się nad Balatonem. W drodze do Chorwacji bez wątpienia atrakcją jest wiedeński Wiener Prater *(ośrodek wypoczynkowo – sportowy z największym i najbardziej znanym Diabelskim Młynem i wielkim lunaparkiem). Wybierając za cel Hiszpanię nie można zapomnieć o *Carcassonne (fantastyczne miasto – warownia), a sama podróż prze Alpy dostarczy niezapomnianych widoków. Wszystkie te miejsca mogą okazać się świetnym pomysłem na przerwę w podróży.
To co przy planowaniu tańszych wakacji wydaje się szczególnie ważne to w miarę szybka decyzja. Przedstawione atrakcyjne cenowo oferty to wynik wytężonego poszukiwania. Trzeba jednak pamiętać, że chętnych na dobrze skrojone budżetowe wakacje w tym roku będzie pewnie dużo więcej niż zwykle. Jak przekonują eksperci, decyzję najlepiej podjąć jeszcze przed Wielkanocą, gdyż chwilę po świętach zacznie się masowy bój o każde miejsce w atrakcyjnej cenie. Większe składy osobowe mogą już wówczas mieć kłopot ze znalezieniem odpowiedniej liczby łóżek w jednym obiekcie. Pamiętajmy, że właściciele pensjonatów czy apartamentów, do których wybierzemy się własnym autem, mają chętnych nie tylko z Polski.
Dla chętnych mamy także tabelki porównujące różne typy ofert w omawianych krajach.