Przewiduje, kiedy będzie najwięcej grzybów. Tajemnica tkwi w księżycu
Zanim wyruszymy na poszukiwanie grzybów, warto spojrzeć na niebo, zwłaszcza nocą, i sprawdzić, w jakiej fazie jest księżyc. To może mieć decydujące znaczenie dla naszego sukcesu. Przynajmniej tak uważa Eugeniusz Liana.
Eugeniusz Liana, emerytowany mieszkaniec powiatu gorlickiego, ma wielką pasję - zbieranie grzybów. Sięga ona dzieciństwa, kiedy to po raz pierwszy wybrał się z ojcem na grzyby w wieku zaledwie pięciu lat. Początkowo może nie był tak bardzo zainteresowany tą aktywnością, ale z biegiem czasu grzybobranie stało się jego pasją i hobby.
Fazy księżyca w grzybobraniu
Jego zamiłowanie do grzybów przerodziło się w wyjątkowe, długotrwałe obserwacje. Zaczął prowadzić szczegółowe notatki. W 1987 r. rozpoczął spisywanie liczb zebranych prawdziwków, osiczaków i kozaków. Ale to nie koniec - wkrótce do tych danych dodał miejsce zbioru oraz fazę, w której znajdował się w tym czasie księżyc.
Eugeniusz Liana zauważył powtarzające się zależności między fazami księżyca a wynikami swoich zbiorów grzybów. Uznał, że ma to kluczowe znaczenie dla powodzenia grzybobrania. Kiedy księżyca przybywa na niebie, istnieje większa szansa na obfite zbiory. Jednakże mężczyzna zaznaczył, że oczywiście również deszcz ma istotny wpływ na liczbę grzybów w lesie. Ostatnio zauważył zmiany w warunkach atmosferycznych - teraz podczas pełni zdarza się często padać, co wcześniej nie miało miejsca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedna z najważniejszych imprez w Polsce. "Turystów nie brakuje"
Wyrocznia wśród grzybiarzy
Eugeniusz Liana stał się swoistą wyrocznią dla lokalnych grzybiarzy. Jego prognozy są często trafne, chociaż zdarza mu się także pomylić. Niemniej jednak, ze względu na swoje długotrwałe badania i doświadczenie, wielu ludzi ufa jego prognozom.
Rozpoczynając sezon już od wiosny, około 28 kwietnia, Eugeniusz wyrusza do beskidzkich lasów w poszukiwaniu prawdziwków. To właśnie te grzyby koncentrują jego uwagę. W ciągu trzech dekad grzybobrania zgromadził 149 752 prawdziwki, a największe zbiory miał w 2010 r., po powodziach.
Najnowsze przewidywania Eugeniusza Liany wskazują na zbliżający się wysyp prawdziwków pod koniec lipca. Ma on potrwać kilka tygodni, do początku września. Gorliwi grzybiarze z pewnością będą obserwować niebo i fazy księżyca, aby skorzystać z cennych wskazówek od lokalnej wyroczni grzybów.
Źródło: gazetakrakowska.pl