Rośnie w alarmującym tempie. Tam gromadzą się śmieci z całego świata
Siedmioletnie badania wykazały, że Wielka Pacyficzna Plama Śmieci w szybkim tempie gromadzi coraz więcej drobnych fragmentów plastiku z różnych części świata. Naukowcy ostrzegają przed poważnym zagrożeniem dla miejscowego oraz globalnego ekosystemu.
22.11.2024 08:35
Wielka Pacyficzna Plama Śmieci to ogromne, dryfujące skupisko odpadów, głównie plastikowych, utworzone przez prądy oceaniczne w północnej części Oceanu Spokojnego między Kalifornią a Hawajami. Według publikacji w czasopiśmie "Environmental Research Letters", w ostatnich latach nastąpił nieoczekiwany wzrost koncentracji masy plastiku w tym obszarze.
Sytuacja jest coraz gorsza
Badania przeprowadzone w latach 2015-2022 przez organizację non-profit The Ocean Cleanup wykazały, że masa plastikowych fragmentów wzrosła z 2,9 kg na km kw do 14,2 kg na km kw. Naukowcy byli bardzo skrupulatni, przeanalizowali ponad tysiąc próbek, wyniki 74 badań lotniczych oraz 40 ekstrakcji wykonanych za pomocą systemów oczyszczania podczas 50 ekspedycji.
Zdaniem badaczy większość nowych fragmentów plastiku to odpady wprowadzone z zewnątrz, a nie wynik degradacji już istniejących śmieci. Przypuszczają oni, że pochodzą z rozkładu plastiku wyrzucanego na całym świecie przez dziesięciolecia, który teraz gromadzi się na Pacyfiku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stężenie drobnych odpadów wzrosło z 1 miliona na km kw w 2015 r. do ponad 10 milionów na km kw w 2022 r. Znacząco zwiększyła się także liczba pływających plastików różnej wielkości na km kw: mikroplastików (0,5 mm - 5 mm) z 960 tys. do 1,5 mln fragmentów, mezoplastików (5 mm - 50 mm) z 34 tys. do 235 tys., a makroplastików (50 mm - 500 mm) z 800 do 1,8 tys. elementów.
Naukowcy biją na alarm
Naukowcy stale alarmują, że objętość plastikowych odpadów w regionie przewyższa już objętość organizmów żywych, co stanowi poważne zagrożenie dla ekosystemu. Zwierzęta morskie mogą połknąć plastik lub zaplątać się w niego, a odpady mogą zakłócać żerowanie zooplanktonu, wpływając potencjalnie na globalny cykl węglowy. Dodatkowo miejscowe gatunki muszą konkurować z nowymi, które dotarły na plastikowych odpadach i skolonizowały ten region.
- Wykładniczy wzrost liczby plastikowych fragmentów zaobserwowany w naszych badaniach jest bezpośrednim skutkiem dekad nieodpowiedniego zarządzania odpadami plastikowymi, co prowadzi do nieustannej akumulacji plastiku w środowisku morskim. To zanieczyszczenie wyrządza szkody życiu oceanicznemu, a skutki tego zjawiska dopiero zaczynamy w pełni rozumieć. Nasze odkrycia powinny być pilnym wezwaniem do działania. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, konieczna jest zdecydowana i wspólna interwencja prowadzona na skalę globalną - mówi Laurent Lebreton, główny autor artykułu.