Rosyjskie samoloty nadal latają nad Polską. To sytuacje wyjątkowe
Mimo zamknięcia przestrzeni powietrznej UE dla rosyjskich samolotów wciąż można je sporadycznie w niej zobaczyć, również na polskim niebie. Jak się okazuje, w niektórych przypadkach jest to dozwolone.
Samoloty Aeroflot 
Polska przestrzeń powietrzna jest zamknięta dla rosyjskich samolotów już od soboty 26 lutego. Co więcej, od 28 lutego obowiązuje zakaz lotów samolotów i przewoźników lotniczych Federacji Rosyjskiej w całej Unii Europejskiej.
Jednak jak zauważają internauci obserwujący ruch lotniczy za pośrednictwem serwisu FlightRadar24, co jakiś czas na naszym niebie pojawiają się rosyjskie maszyny.
Są wyjątki od zakazu
Od zakazu przewidziano kilka wyjątków. Jak wyjaśnia Urząd Lotnictwa Cywilnego, obejmują one loty o statusie HUM (samoloty biorące udział w akcji humanitarnej), SAR (samoloty wykonujące lot w akcji poszukiwawczo-ratowniczej), loty powrotne wynajętych statków powietrznych, dla których wydana została zgoda odpowiednich europejskich władz lotniczych, przypadki lądowania awaryjnego lub przelot awaryjny.
Po kilku przelotach rosyjskich maszyn nad Polską do sprawy odniosła się rzeczniczka prasowa ULC Karina Lisowska. Zapewniła, że loty samolotów z Rosji w polskiej przestrzeni powietrznej odbywają się zgodnie z Rozporządzeniem Rady UE 334/2022 w ramach opisanych tam wyjątków.
Rosyjskie samoloty będą się pojawiać na polskim niebie
Jak dodała rzeczniczka, z Rosji będą się odbywać loty humanitarne po jej obywateli. - Samolot wylatujący z Rosji nie może mieć na pokładzie żadnych pasażerów. Leci w konkretnym celu, by zabrać rosyjskich obywateli - wyjaśniła.
- W czwartek odbył się lot Boeinga 737-800 linii lotniczych Rossija, wykonujący lot z lotniska Szeremietiewo w Moskwie do Sofii, stolicy Bułgarii - powiedziała Lisowska.
Przypomnijmy, że unijna przestrzeń powietrzna została zamknięta dla rosyjskich linii lotniczych w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. W odpowiedzi Moskwa zabroniła liniom lotniczym z państw Europy wchodzenia w rosyjską przestrzeń powietrzną.
Źródło: PAP, ULC
