Ruszyły wiosenne porządki. Zebrano 100 worków odpadów
Ogromnym problemem polskich rzek są śmieci. Krakowscy samorządowcy postanowili zlikwidować tamy plastikowych butelek, puszek i kartonów, znajdujące się na rzekach w okolicy miasta. Zebrali aż 100 worków odpadów.
Koalicja Ruchów Krakowskich "Wspólnie dla Miasta", której kandydaci startują w zbliżających się wyborach samorządowych do Rady Miasta, zorganizowała już drugą edycję akcji polegającej na przeprowadzaniu wiosennych porządków. - Co roku organizujemy takie wydarzenia, podczas których wspólnie z mieszkańcami porządkujemy jakieś tereny zielone - powiedział Łukasz Maślona z KRK "Wspólnie dla Miasta", cytowany przez "Gazetę Krakowską".
Sprzątanie polskich rzek
Społecznicy i mieszkańcy spotkali się w województwie małopolskim nad rzeką Dłubnią, będącą lewym dopływem Wisły oraz w Dolinie Prądnika, znajdującej się na obszarze Ojcowskiego Parku Narodowego. To urokliwe tereny, na których w przyszłości, zdaniem samorządowców, może powstać park XXL. Z malowniczymi krajobrazami kontrastują niestety kilogramy śmieci. Niektóre płyną z nurtem wody, inne tworzą niepotrzebne tamy na rzece.
Dzięki wsparciu wędkarzy i strażników rzek WWF w ostatnich dniach zebrano prawie 60 worków śmieci, a łącznie od początku akcji już ponad 100 worków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwiedziła skandynawski kraj. Podpowiada, czego trzeba spróbować
- W tym roku zebraliśmy już ponad 100 worków śmieci, a planujemy kolejne, zarówno większe, jak i mniejsze sąsiedzkie akcje sprzątania. Teraz jest najlepszy czas na takie wiosenne porządki. Za tydzień jesteśmy w parku Grzegórzeckim, a później na Młynówce Królewskiej - dodał Łukasz Maślona.
Poważny problem
Problem śmieci dotyczy rzek, lasów, a także parków na terenie całego kraju. - Musimy skutecznie go rozwiązać. Zainstalujemy nowoczesne bariery zatrzymujące i usuwające śmieci nanoszone z prądem rzeki na granicy Krakowa i Zielonek - zapowiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską" prof. Mariusz Czop.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Koalicja Ruchów Krakowskich, chcąc zachęcić do dbania o naszą planetę, rzuciła wyzwanie wszystkim komitetom wyborczym, aby ich przedstawiciele zorganizowali podobne akcje sprzątania terenów zielonych i nadrzecznych.
Źródło: "Gazeta Krakowska"