Śmiertelny atak rekina w Egipcie
U wybrzeży Marsa Alam doszło do śmiertelnego ataku rekina. Zdarzenie miało miejsce na wysokości Sataya Resort. Rekin - najprawdopodobniej żarłacz tygrysi - zaatakował dwóch mężczyzn.
Do ataku rekina doszło u wybrzeży popularnego kurortu
Marsa Alam to jeden z najpopularniejszych kurortów w Egipcie - na południowym wschodzie kraju. Co roku przyciąga tłumy turystów z całego świata.
Atak rekina na turystów
Spośród atrakcji dostępnych na miejscu, wielką popularnością cieszy się nurkowanie, które jest okazją do podziwiania podwodnego świata. Niestety tym razem okazało się tragiczne w skutkach.
Jak informują egipskie media, do śmiertelnego ataku rekina na turystów doszło 29 grudnia przed południem. Według wstępnych informacji, dwóch obywateli Włoch - ojciec z synem - wybrało się na nurkowanie wokół rafy koralowej. Właśnie tam doszło do ataku, którego niestety jeden z nich nie przeżył. Drugi mężczyzna, ciężko ranny, został przetransportowany do szpitala w Port Ghalib.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Para z Polski oszukała system. "Każdy ma prawo do własnego życia"
W związku z tragedią, Ministerstwo Środowiska Egiptu wydało natychmiastową decyzję o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego u wybrzeży Marsa Alam. Wody wokół miejsca zdarzenia zostały zamknięte dla wszystkich jednostek pływających i nurków na dwa dni.
Dramat w wodach Morza Czerwonego
Po raz ostatni rekin śmiertelnie zaatakował człowieka w wodach Morza Czerwonego w czerwcu ubiegłego roku. Wówczas żarłacz tygrysi, mierzący 4 metry długości zaatakował obywatela Rosji przy plaży Dream Beach - praktycznie w centrum Hurghady.
Czytaj też: Rekin zaatakował turystkę. Amerykanka nie żyje
