Nowa mekka turystyki estetycznej w Europie. Taniej nawet o 40 proc.

Turystyka stomatologiczna w Albanii rozwija się od kilkunastu lat. Gabinety dentystyczne proponują całe pakiety, które łączą w sobie aspekty: medyczny i wypoczynkowy.

Oferują kombinację przeplatania zabiegów wycieczkami lub pobytem w hotelu nad morzem. Zwykle pakiety takie zawierają konkretną serię zabiegów, transport oraz hotel z wyżywieniem.

Różnica w cenach usług dentystycznych między Albanią a krajami zachodnimi jest znacząca, bo wynosi ok. 40 proc. Albańscy właściciele klinik medycyny estetycznej czy dentystycznych, przyznają, że nawet ponad 80 proc. klientów zagranicznych pochodzi z Włoch. Jedną z grup są także Albańczycy i Kosowianie żyjący na Zachodzie. Bardzo często przyjeżdżają na wakacje i korzystają z tanich i dobrych usług.

Na lotnisku w Tiranie coraz częściej można spotkać zwłaszcza pasażerki z charakterystycznymi plastrami na twarzy, oznaczającymi niedawną operację nosa. Jest to jeden z najpopularniejszych zabiegów, któremu poddają się zagraniczne turystyki. Panowie częściej decydują się na przeszczepy włosów. Jednak i tak rekordy popularności bije liposukcja.

Ile takie zabiegi właściwie kosztują w Albanii? Rinoplastyka (operacja nosa) to koszt ok. 2 tys. euro (ok. 8,5 tys. zł), liposukcja 3,5 tys. euro (ok. 15 tys. zł), a operacja piersi do 3,8 tys. euro (ok. 16 tys. zł). Niektóre ceny są trzy razy mniejsze niż na przykład we Włoszech i to dlatego właśnie obywatele tego kraju stanowią większość klientów. Właściciele klinik mówią wprost, że ok. 60 proc. ogółu klientów to obcokrajowcy.

Jest to także sektor rozwijający się i w porównaniu z 2023 rokiem nastąpił skok liczby pacjentów zagranicznych. Aktualnie coraz większą popularność zdobywa wśród nich operacja zmniejszenia żołądka oraz wszystkie usługi wspomagające walkę z otyłością.

Głównym konkurentem w dziedzinie turystyki estetycznej jest dla Albanii, popularna również wśród Polaków, Turcja. Jeszcze do niedawna konkurencyjna była także Chorwacja, ale wzrost cen sprawił, że koszty poszczególnych zabiegów są o 20 proc. wyższe niż w Albanii.

Ciekawostką jest to, że stomatolodzy oraz chirurdzy plastyczni z Włoch i Turcji emigrują do Albanii w poszukiwaniu miejsca pracy dla siebie. Z kolei kliniki wykorzystują tę sytuację, reklamując się, że ich kadra jest szkolona w tych krajach i mają zagranicznych lekarzy.

Na pewno na rozwój tego działu turystyki mają również wpływ social media, gdzie influencerki coraz chętniej pokazują zabiegi, jakim się poddają.