Oto, jak świętują na hiszpańskich wyspach. Po "Tłuściocha" ustawiają się kolejki

W grudniu wybrano najlepiej udekorowane miasta w całej Hiszpanii. W rankingu znalazła się także jedna miejscowość z Wysp Kanaryjskich, których mieszkańcy uwielbiają czuć świąteczną atmosferę. W tym katolickim kraju obyczaje są nieco inne niż w Polsce.

Hiszpanie uwielbiają celebrować święta Bożego Narodzenia
Hiszpanie uwielbiają celebrować święta Bożego Narodzenia
Źródło zdjęć: © NaKanarach

Specjalistyczny portal Casasrurales.net umieścił Telde ze środkowej Gran Canarii jako jedno z hiszpańskich miast o najbardziej rozwiniętej dekoracji bożonarodzeniowej, umieszczając je na swojej prestiżowej liście. Na pierwszych miejscach znalazły się Quijano de Piélagos (Kantabria), Ponferrada (León), Puebla de Sanabria (Zamora) i Vitoria-Gasteiz (Kraj Basków).

Wypasiona loteria

Ale ze świętami nieprzerwanie kojarzy się też organizowana od 1812 roku loteria narodowa El Gordo (z hiszp. tłuścioch), gdzie do wygrania w tym roku były 2 mld 700 mln euro. Główna nagroda w losowaniu, które odbyło się tradycyjnie 22 grudnia wyniosła 4 mln euro (ponad 16 mln zł). Kochający muzykę i taniec Hiszpanie traktują ten dzień jako kolejną okazję do świętowania i zabawy.

W każdym losowaniu są dostępne średnio 172 mln kuponów. Im więcej się ich kupi, tym wyższa może być potencjalna wygrana. Losy można kupić u sprzedawców przed sklepami, w kolekturach loterii, w niektórych samolotach podróżujących do Hiszpanii, a nawet przy ulicy, nie wysiadając z samochodu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeden kupon loterii El Gordo kosztuje ok. 200 euro. Na każdym z nich znajduje się dziesięć pięciocyfrowych numerów, dlatego trzeba drukować każdy kupon w kilku seriach. Następnie pięciocyfrowy numer drukuje się na każdym kuponie i na jego późniejszych seriach (w tym roku ma być 185 serii). Z powodu wysokiego kosztu pojedynczego kuponu, sprzedawane są również tak zwane décimos, czyli jeden numer z kuponu za 20 euro. Jeżeli jego posiadacz okaże się zwycięzcą, dostanie 10 proc. nagrody.

Po kupony słynnej loterii świątecznej ustawiają się kolejki
Po kupony słynnej loterii świątecznej ustawiają się kolejki© NaKanarach

Według wyliczeń statystycznie każdy z ponad 2 milionów mieszkańców Wysp Kanaryjskich na zakup losów wydaje średnio po 50 euro.

Tymczasem w Wigilię na Wyspach Kanaryjskich można spotkać w ciągu dnia ludzi w czapkach lub strojach św. Mikołaja na plaży. Tutaj nadal jest ciepło i można się z powodzeniem opalać i kąpać w Oceanie Atlantyckim, gdzie woda ma temperaturę ok. 20 st. C. Dla porównania latem polski Bałtyk ma średnio 18 st. C.

Hiszpanie chętnie korzystają z kąpieli w ciepłym o tej porze na Wyspach Kanaryjskich oceanie
Hiszpanie chętnie korzystają z kąpieli w ciepłym o tej porze na Wyspach Kanaryjskich oceanie © NaKanarach

Dobra Noc w Hiszpanii

W Wigilię, znaną jako Nochebuena (tłum. Noc Dobra) rodzinne świętowanie w kanaryjskich domach rozpoczyna się dopiero późnym wieczorem od uroczystej kolacji. Nie serwuje się tu – jak w Polsce - 12 potraw. Dla wielu Hiszpanów to normalny dzień pracy, a niektóre sklepy są czynne do wieczora.

W tym kraju bardziej celebrowany jest następny dzień, czyli Boże Narodzenie i to jest jedyny świąteczny dzień wolny w tym kraju. Hiszpanie nie poszczą w Wigilię i normalnie jedzą mięso. Podczas wieczerzy wigilijnej czy świątecznego obiadu w Hiszpanii, a także na Wyspach Kanaryjskich oddalonych od Półwyspu Iberyjskiego o prawie 1,5 tys. km jedną z głównych potraw jest pieczone prosię lub królik w sosie salmorejo oraz indyk lub jagnięcina. A jak na kanaryjską kuchnię przystało podawany jest z małymi ziemniakami (papas arrugadas).

Na świątecznym stole znajdziemy też wędliny, sery, krewetki i inne owoce morza. Rolę opłatka pełni tzw. turron, czyli mieszanka nugatu, składająca się między innymi z miodu, orzechów i migdałów.

Dzieci dostają prezenty dopiero 6 stycznia. Dzień wcześniej na ulicach można spotkać osoby przebrane za Trzech Króli, jeżdżące samochodem i rozdające np. cukierki. Organizowane są też barwne korowody. W Hiszpanii nie obchodzi się natomiast mikołajek 6 grudnia.

Tutaj bardziej popularna niż przystrojona kolorowymi bombkami, łańcuchami i lampkami choinka jest szopka betlejemska. W niej najbardziej popularną, ale i kontrowersyjną postacią jest słynny El Caganer (drewniana statuetka, która przedstawia chłopa w czerwonej czapeczce, który przycupnął za krzakiem, aby się wypróżnić). Jego postać zwykle ukryta jest w kącie. Powszechnie uważa się, że El Caganer swoimi odchodami użyźnia ziemię, dlatego jest uważany za symbol dobrobytu i powodzenia na następny rok. Ta tradycja jest w pełni akceptowana przez Kościół. Umieszczenie tej postaci w szopce ma przynosić szczęście i radość, niezastosowanie się do tradycji pociąga za sobą nieszczęście.

Źródło artykułu:NaKanarach.pl
wyspywyspy kanaryjskieświęta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)