Roje sejsmiczne na Teneryfie. Zarejestrowano ponad 700 anomalii
Najwyższy szczyt Hiszpanii - Teide, znajdujący się na największej kanaryjskiej wyspie, ponownie daje sygnały ostrzegawcze, że posiada obszar aktywny wulkanicznie.
Zarówno Narodowy Instytut Geograficzny (IGN), jak i Instytut Wulkanologiczny Wysp Kanaryjskich (Involcan) zarejestrowały ponad 700 anomalii mikrosejsmicznych w okolicy Las Cañadas del Teide, na południowy zachód od Pico Viejo.
Wulkan Teide znów daje o sobie znać
Wulkan Teide jest najwyższym szczytem w Hiszpanii (3718 m n.p.m., a jego wysokość od dna morza to ok. 7500 m). Jest to typowy stratowulkan, uznawany za wciąż czynny. Ostatni raz wybuchł w 1909 r.
W 2024 r. na Teneryfie zarejestrowano 517 trzęsień ziemi, co jest częścią zwiększonej aktywności sejsmicznej na Wyspach Kanaryjskich. Bezpośrednio w Oceanie Atlantyckim, pomiędzy Teneryfą a Gran Canarią, takich wstrząsów było 540. Na La Palmie zanotowano 159 trzęsień ziemi, na Gran Canarii – 102, na El Hierro – 80, a na La Gomerze – 10. Ale niedawna sytuacja z Teneryfy ponownie nieco zaniepokoiła naukowców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ogromny problem w Tatrach. "To bardzo niebezpieczne"
Naukowcy zauważyli anomalie
6 i 7 sierpnia 2025 r. Narodowy Instytut Geograficzny (IGN) odnotował szereg anomalii mikrosejsmicznych w rejonie Cañadas del Teide, na południowy zachód od Pico Viejo na Teneryfie, gdzie wykryto ponad 700 niewielkich mikrotrzęsień ziemi skoncentrowanych w tym samym obszarze.
- Były to bardzo małe trzęsienia ziemi o magnitudzie poniżej 1, niewyczuwalne dla ludzi i niezwiązanych z intruzją magmową, taką jak ta na La Palma, która doprowadziła następnie do erupcji Tajogaite w 2021 r. – wyjaśnia gazecie Canarias7 dyrektor IGN, Itahiza Domínguez.
Ekspert podkreśla, że "nie należy porównywać" wydarzeń na sąsiedniej wyspie La Palma, z tymi, które miały miejsce niedawno na Teneryfie, chociaż erupcja na tej największej wyspie "może nastąpić" i nastąpi, ale nie można określić, czy będzie to "za kilka lat, czy za kilka dziesięcioleci". Prawdopodobieństwo erupcji, z którym operuje społeczność naukowa, wynosi od 30 proc. do 40 proc. w ciągu 50 lat.
Domínguez wyjaśnia, że na La Palma roje sejsmiczne były "znacznie gęstsze, z silniejszymi trzęsieniami ziemi" i że obecnie nie można podać dokładnego wyjaśnienia, dlaczego roje te występują na Teneryfie.
Na Teneryfie doszło do serii mikrotrzęsień ziemi
Instytut Wulkanologiczny Wysp Kanaryjskich (Involcan) poinformował w komunikacie, że na Teneryfie wykryto dwa roje sejsmiczne, jeden wulkaniczno-tektoniczny, a drugi hybrydowy, który spowodował setki trzęsień ziemi. Pierwszy trwał od 6 sierpnia od godziny 21:31 do godziny 00:10 w dniu 7 sierpnia.
W tym czasie pod kompleksem wulkanicznym Teide-Pico Viejo doszło także do 55 nieco większych, ale również niewyczuwalnych dla ludzi trzęsień ziemi o sile 1,5 w skali Richtera. Involcan szacuje, że od lipca 2017 r. na Teneryfie odnotowano 120 takich rojów sejsmicznych.
Jeśli chodzi o serię hybrydowych zdarzeń sejsmicznych, podaje się, że składała się ona z setek niewielkich zdarzeń i trwała 6 i 7 sierpnia od godziny 2:50 do 7:30. Involcan przypomina, że zjawisko to "jest bezpośrednio związane z przemieszczaniem się płynów hydrotermalnych, takich jak woda, gazy lub para, przez systemy szczelin w podłożu".
Involcan podaje, że jest to szósty rój tego typu w tym rejonie po epizodach z 2 października 2016 r., 14 czerwca 2019 r., 16 czerwca i 12 lipca 2022 r. oraz 14 listopada 2024 r.
Jako jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn wskazuje "wstrzyknięcie płynów magmowych do systemu hydrotermalnego wyspy". Proces ten powtarza się od 2016 r. i jest poparty niezależnymi danymi geochemicznymi i geofizycznymi, takimi jak wzrost rozproszonych emisji dwutlenku węgla w kraterze Teide oraz "nieznaczne odkształcenie terenu" w północno-zachodniej części wulkanu, wykryte w 2024 r.
Póki co na Teneryfie nie zapowiada się na erupcję wulkaniczną
W tej ostatniej kwestii zaznacza, że "nie odnotowano zmian", które mogłyby sugerować erupcję wulkaniczną na Teneryfie w perspektywie krótko- lub średnioterminowej.
Dyrektor IGN wyjaśnia, że istnieją różne sygnały ostrzegające o wtargnięciu magmy, które zazwyczaj poprzedza erupcję, a które obecnie nie występują na Teneryfie. Są to "szybkie odkształcenie terenu, znacznie silniejsze trzęsienia ziemi o magnitudzie powyżej 2 lub 3 lub gazy".
Domínguez wyjaśnia, że magma gromadzi się pod aktywnymi wulkanicznie obszarami wysp "przez wiele lat, a nawet dziesięcioleci, zanim wypłynie na powierzchnię". Proces ten na sąsiedniej La Palmie trwał 15 lat.
Na razie nie wiadomo, "czy na Teneryfie magma się gromadzi, czy też istnieje obszar magmowy na głębokości ok. 10 km, który w przyszłości, za kilka lat lub dziesięcioleci, może wypłynąć na powierzchnię".
Naukowiec ogłasza jednak, że nie zaobserwowano "dużej anomalii" w ewolucji sejsmiczności Teide, która ma tendencję do wahań, ponieważ czasami jest wysoka, a czasami "poniżej średniej".
Czytaj także: Dramat w Egipcie. 16 osób rannych, w tym Polacy
Już w 2023 r. przeprowadzono badanie przy współpracy naukowców z Instytutu Geologii Naftowej i Geofizyki w Nowosybirsku w Rosji, Instytutu Wulkanologicznego Wysp Kanaryjskich (INVOLCAN) oraz Uniwersytetu w Granadzie. Wówczas udało się po raz pierwszy dokładniej zbadać "gorące serce" magmy, znajdujące się pod wulkanem, na głębokości mniejszej niż 5 kilometrów. Zdaniem ekspertów, może ono doprowadzić do erupcji wulkanu w przyszłości. Dzięki nowej tomografii sejsmicznej, która obejmowała analizę zarejestrowanych w obszarze Teide mikrosejsmiczności, eksperci ujawnili tajemnice wulkanu.
Zdaniem naukowców tomografia wyraźnie pokazuje, że w skorupie poniżej kaldery Las Cañadas możliwa jest obecność małych zbiorników magmowych, które pozwalają magmie ochłodzić się, zmieniając jej skład chemiczny. Te zbiorniki mogą być w przyszłości źródłem wysoce wybuchowych erupcji.