W ukochanym jeziorze poznaniaków brak wody. Trzeba było odwołać zawody sportowe
Jedna z największych atrakcji rekreacyjnych w stolicy Wielkopolski i miejsce światowej rangi zawodów kajakarskich i wioślarskich – sztuczne Jezioro Maltańskie w Poznaniu słabo napełnia się wodą. Organizatorzy musieli odwołać zaplanowane na wiosnę wydarzenia sportowe.
Jezioro Maltańskie to sztuczny zbiornik, który powstał w wyniku spiętrzenia wody w przepływającej obok rzece Cybina. Został oddany do użytku w 1952 r. Zbiornik zajmuje maksymalnie obszar 67,5 ha (zależy od stopnia spiętrzenia), a jego długość to około 2,2 km (obwód 5,6 km), co czyni go największym sztucznym zbiornikiem wodnym, a drugim co do wielkości jeziorem w Poznaniu.
Średnia głębokość to nieco ponad 3,13 m, a maksymalna to około 5 m. Tereny wokół jeziora to miejsce uwielbiane przez spacerowiczów, biegaczy, rolkarzy i rowerzystów.
Oczyszczanie jeziora co cztery lata
Co cztery lata z Jeziora Maltańskiego spuszczana jest woda, aby oczyścić dno. Ten proces zaczął się już w listopadzie 2024 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedna z największych kolejki w Polsce. Pogoda jej nie oszczędziła
- Spuszczana jest woda i usuwane są osady denne. Studenci Koła Naukowego Przyrodników pod kierunkiem profesorów: Renaty Dondajewskiej-Pielki i Piotra Klimaszyka z Zakładu Ochrony Wód ratują małże, które byłyby skazane na śmierć – informuje Zakład Ochrony Wód UAM. – Małże pełnią ważną rolę w jeziorach, odfiltrowując zawiesinę z toni wodnej. Małże ze zbiornika Malta (w tym gatunek chroniony Anodonta cygnea) przenoszone są do innych ekosystemów wodnych – dodaje.
Jak podają Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji podczas tegorocznego oczyszczania dna jeziora znaleziono tu m.in. hulajnogi elektryczne, deskorolki, zabawkowy pistolet, wiele okularów przeciwsłonecznych i telefonów komórkowych, ale była też wędka, pomimo że łowienie ryb w tym jeziorze jest zabronione.
Bardzo niski poziom wody
Jak pisze "Głos Wielkopolski", woda w zbiorniku pojawia się wyjątkowo wolno, dlatego było konieczne odwołanie zawodów kajakowych i wioślarskich zaplanowanych na najbliższe tygodnie i przeniesienie ich na bardziej odległy termin.
Niski poziom wody utrudnia funkcjonowanie klubom wioślarskim, które nie mogą prowadzić treningów na akwenie. Kluby zastanawiają się, czy nie domagać się odszkodowania od miasta.
W rozmowie z gazetą Filip Borowiak z Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji przyznaje, że winna jest sytuacja hydrologiczna – niski poziom wody w Cybinie, która zasila jezioro. Dodatkowo brakuje opadów, zarówno deszczu, jak i wcześniej śniegu.
Według POSiR cztery lata temu harmonogram był podobny i o tej porze akwen był już wypełniony wodą. Borowiak zapewnia, że są podejmowane rozmowy z Wodami Polskimi, aby przyspieszyć napełnianie wody z przepływającej przez zbiornik rzeki Cybiny.