Samotna kobieta w podróży. Coraz popularniejszy trend

Możliwość podróżowania według własnego porządku, organizowania wszystkiego wedle własnego widzimisię czy zmiany planów w ostatniej chwili. Coraz więcej kobiet, które zasmakowały włóczęgi po świecie w swoim własnym towarzystwie, podkreśla, że jest to jedna z tych rzeczy, które dają w życiu największe poczucie niezależności. Nic zatem dziwnego, że panie, które raz tego spróbowały, zachęcają do sięgania po to doświadczenie inne kobiety. Okazuje się, że eskapady do różnych stron świata, do których miłośniczki poznawania nieznanego coraz chętniej wybierają się same, to nowy trend w turystyce. Zjawisko to coraz częściej dostrzegane jest przez biura podroży czy linie lotnicze.

Jakie są zalety takiego rozwiązania? Jego zwolenniczki wyjaśniają, że dzięki temu doświadczenie związane z przemieszczaniem się po świecie i poznawaniem nowych miejsc, jest pełniejsze. Ale również panie, które podróżują w celach rekreacyjnych, przyznają, że taki wypoczynek jest bardziej efektywny i pozwala na szybsze naładowanie akumulatorów.

– Pewnego razu odbywałam praktyki w Denver. Spakowałam się w Berkeley, w Kalifornii i pojechałam sama. Po drodze zatrzymałam się w kilku motelach; trzymałam się wyłącznie mojego harmonogramu. Pokochałam to. Podróżowałam sama, nie musząc dbać o niczyją opinię, a jedynie swoją – wyjaśniła na łamach magazynu "Travel and Leisure" podróżniczka i dziennikarka Claire Trageser. – Ale to wszystko nic w porównaniu z wyczynem mojej kuzynki, która odbyła cztery samotne podróże do różnych odległych zakątków świata: do Panamy, Brazylii, Portoryko, a ostatnio również Portugalii (…). Powiedziała mi, że pokochała samotne podróże, bo na własną rękę mogła podejmować wszystkie decyzje dotyczące tego, co będzie robić.

Claire Trageser, opisując zjawisko, zauważa, że kobiety decydujące się na taką formę zwiedzania świata, szczególnie doceniają możliwość nieskrępowanego zmieniania planów, gdy są już w drodze. To nie wchodzi w grę, gdy podróżuje się w większej grupie i trzeba brać pod uwagę stanowiska wszystkich uczestników wyprawy. Jeszcze raz powołuje się na przykład swojej kuzynki, Kristy McNiff, która podczas podróży do Portugalii, planowała jeszcze odwiedzić Hiszpanię. Ten pierwszy kraj urzekł ją jednak do tego stopnia, że zdecydowała się odpuścić Hiszpanię i pozostać dłużej w Portugalii. Podróżowanie z drugą osobą albo w większej grupie często nie zawiera tego pierwiastka spontaniczności.

– Podróżowanie na własną rękę oznacza, że mogę robić, co tylko zechcę. Mogę wstać wcześnie rano i przejść całe miasto albo wstać późno i spędzić cały dzień na plaży. Lubię podróżować w sposób nieplanowany, pozwalając sobie w ten sposób na niespodziewane odkrycia i przygody – powiedziała Kristy McNiff.

Kolejne badania pokazują, że dziś podróżujących kobiet jest znacznie więcej niż jeszcze 10 lat temu. Sondaż przeprowadzony przez firmę ubezpieczeniową Travel Guard wśród biur podróży pokazał, że panie, które poznają świat w taki sposób, najczęściej doceniają właśnie możliwość ułożenia wszystkiego po swojemu. Zwracają również uwagę, że dzięki temu nie umyka wiele rzeczy, dla których często właśnie się podróżuje - poznawanie nowych miejsc czy kultur. Gdy świat zwiedza się ze znajomymi, wiele rzeczy ulega rozmyciu, bo uwaga często kierowana jest w stronę przyjaciół zamiast niezwykłych obiektów czy zjawisk.

Oczywiście, gdy mowa o samotnych podróżach kobiet, często przywoływana jest kwestia bezpieczeństwa. Coraz więcej firm, które dostrzegają rosnącą popularność wspomnianego zjawiska, stara się zrobić wszystko, by panie podczas samotnych podróży czuły się komfortowo. W ostatnim czasie głośno było o inicjatywie linii lotniczej z Indii. Firma Vistara postanowiła wprowadzić specjalny, dedykowany kobietom serwis, który przewiduje szereg udogodnień pozwalających na to, by samotna turystka czuła się bezpiecznie i dobrze zarówno na lotnisku, jak i w samolocie. Choć takie udogodnienia są godne pochwały, miłośniczki samodzielnych wyjazdów przestrzegają, że nie warto dać się zwariować.

Do podobnych inicjatyw należy podchodzić z rozmysłem. Można bowiem odnieść wrażenie, że w wielu kręgach nadal pokutuje mit, że kobieta nie może być podróżniczką samowystarczalną. Widać to zresztą w rozmaitych poradnikach dedykowanych samotnym turystkom. Wskazówki zawarte w niektórych z nich bywają kontrowersyjne. Sugerują np. paniom, by wybierały wyłącznie drogie i luksusowe hotele, bo tylko takie placówki oferują odpowiedni poziom bezpieczeństwa. Ale wiele osób wskazuje, że w ten sposób cała idea poznawania świata w pojedynkę zatraca swój sens, bo to jak zamykanie się w złotej klatce, a przecież nie o to w tym chodzi.