San Rafael zniknął. Był największym wodospadem w Ekwadorze
Wodospad San Rafael nad rzeką Coca był wielką atrakcją turystyczną. Każdego roku przyciągał dziesiątki tysięcy zwiedzających. W miejscu kultowego wodospadu znajdują się teraz trzy małe strumienie. Atrakcja nie będzie już wizytówką Ekwadoru.
02.04.2020 | aktual.: 27.07.2020 09:07
Otoczony bujną roślinnością wodospad San Rafael tworzył jeden z najbardziej urzekających krajobrazów w Ekwadorze. Woda spadała tam z wysokości 150 m, czyniąc go najwyższym wodospadem w kraju.
Na profilu NASA Earth udostępniono zdjęcia wodospadu z sierpnia 2014 r. oraz z marca 2020 r. Na zdjęciu wykonanym w tym roku zaobserwować można jego znacznie mniejszą aktywność.
Eksperci z Ministerstwa Środowiska Ekwadoru wyjaśnili w rozmowie z mediami, że na początku lutego prawdopodobnie doszło do załamania się dna koryta rzeki w jej górnym biegu. I to właśnie mogło spowodować spłynięcie pod ziemię części wód rzeki zasilającej wodospad.
Jak podaje "CNN", przyczyna utworzenia leja wciąż jest badana. Niektórzy geolodzy uważają, że deformacja nastąpiła w sposób naturalny. Inni sugerują, że może mieć związek z budową największej elektrowni wodnej w kraju.
Źródło: CNN
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl