Sopot walczy z golasami. "Ubierajcie się po zejściu z plaży"

On z gołą klatą wchodzi do restauracji i prosi o wolny stolik. Ona pręży pośladki i biust w bikini idąc deptakiem po gofry. Takie obrazki w nadmorskich kurortach to codzienność. Turyści wciąż zapominają, że golizna w centrum miasta to niekoniecznie smaczny widok. Sopot apeluje do przyjezdnych: "ubierajcie się po zejściu z plaży".

Takie plakaty można zobaczyć w wielu miejscach w Sopocie
Źródło zdjęć: © Stowarzyszenie Turystyczne Sopot
Ilona Raczyńska

- Ci kolesie myślą, że jak mają fajny kaloryfer na brzuchu, to każdy chce na niego patrzeć. Tylko czemu w centrum Warszawy tak nie chodzą? – mówi wzburzona mieszkanka miasta, którą spotykam na deptaku w Sopocie.

- Janusze i Grażyny wożą się, jakby byli u siebie w ogródku – wtóruje jej koleżanka. – Przypominam: jesteśmy w mieście. Na plaży nagość ok, ale nie w miejscu publicznym.

Problem półnagich wczasowiczów znany jest z innych nadmorskich miejscowości, ale to właśnie Sopot, jako pierwszy postanowił walczyć z golasami. Nie chcą, by po zejściu z plaży ruszali w miasto w negliżu.

- Sopot to nadmorski kurort, dlatego dużym wyzwaniem jest uświadomienie odwiedzającym nasze miasto turystom, że to właśnie plaża jest miejscem, w którym mogą pochwalić się swoją sylwetką. Natomiast ulica Monte Cassino (red. popularny Monciak) czy lokalne restauracje, nie są odpowiednie do eksponowania nagości – mówi Wirtualnej Polsce Marta Łukowska ze Stowarzyszenia Turystycznego Sopot.

Domyślny opis zdjęcia na stronę główną
© PAP

Półnagie turystki i panowie z gołymi klatami to obraz, który można zobaczyć praktycznie w każdym zakątku miasta: w sklepach, restauracjach czy na ławkach w parku. I choć kurort rządzi się swoimi prawami, to jedzenie obiadu i patrzenie na brzuszek sąsiada czy piersi jego współtowarzyszki, to niekoniecznie smaczny widok. To krępujące dla innych turystów, jak i mieszkańców, którzy przecież nie są na wakacjach. Gdzie jest granica dobrego smaku?

- Zarówno w Sopocie, jak i zagranicznych, nadmorskich kurortach bez górnej części garderoby nie zostaniemy wpuszczeni nawet do hotelowej restauracji. Wychodząc na obiad czy kolację musimy pamiętać, że strój, w jakim wychodzimy, świadczy o kulturze i szacunku zarówno do obsługi lokalu jak i pozostałych gości – komentuje Łukowska. - Moim zdaniem opuszczając plażę, zarówno panie jak i panowie powinni zasłonić górną część ciała, zakładając chociaż tunikę czy t-shirt. Rozumiemy trendy modowe, ale czym innym jest krótki top, a czym innym stanik.

Akcja skutkuje?

Najbardziej na sytuację narzekają restauratorzy. To na ich prośbę w mieście prowadzona jest specjalna kampania uświadamiająca problem nagości w miejscach publicznych. Zabawne plakaty i naklejki zostały rozwieszone w restauracjach i lokalach gastronomicznych. - Zastosowana grafika budzi uśmiech wśród przechodniów i mamy nadzieję, że pobudza ich także do refleksji na temat ubioru w swoim otoczeniu - dodaje Łukowska. - Biorąc pod uwagę lata ubiegłe, wydaje nam się, że golasy na ulicę wychodzą coraz rzadziej. Wierzymy, że jest to zasługa naszej kampanii, a nie pogody za oknem.

Zobacz też: Wakacje w PRL-u.

Pytam turystów, czy widzieli plakaty i co o nich myślą. - Fajna akcja. Ja nie jestem takim typowym golasem, ale widziałam, jak jeden pan po zobaczeniu plakatu ubrał koszulkę, więc to chyba działa - odpowiada wczasowiczka ze Śląska.

Co na to policja?

Co ciekawe, nie ma przepisu, który mówiłby, że zabrania się chodzenia bez koszulki, ale może to być traktowane w kategorii nieobyczajnego wybryku, a za ten grozi mandat w wysokości 100 zł. A za powodowanie zgorszenia można zapłacić nawet 500 zł. Sopocka policja przyznaje jednak, że za chodzenie z gołą klatą mandatów nie wystawia. – W takiej sytuacji raczej pouczamy i prosimy o ubranie się – mówi WP aspirant sztabowy Tomasz Wąsewicz.

Wybrane dla Ciebie
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Symbol Krakowa bliski ruiny. Brak funduszy na ratunek
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli