Sposób na wypoczynek. Cuda natury zapierają dech w piersiach
Wyjechać z przyjaciółmi czy w pojedynkę? Zwiedzać miasta czy nastawić się na kontakt z przyrodą? Zaglądać na firmową pocztę? Czy mieć ten czas tylko dla siebie? Z badań wynika, że tylko co dziesiąty Polak całkowicie wyłącza telefon lub tablet na urlopie.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Polacy przyznają, że podczas urlopów unikają kontaktów związanych z pracą. 46 proc. ankietowanych nie odbiera telefonów (46 proc.), SMS-ów (42 proc.) i nie sprawdza e-maili (42 proc.). Aż jedna czwarta respondentów twierdzi, że nie czyta również wiadomości (25 proc.) ani nie śledzi mediów społecznościowych (24 proc.). Ale co dziesiąty Polak całkowicie wyłącza telefon lub tablet.
Wiele osób nie potrafi odpocząć na urlopie i paradoksalnie wraca z wakacji zmęczonych. Psychologowie sugerują, żeby nieco przełamać swoje przyzwyczajenia i zdecydować się na podróż w pojedynkę, aby móc znaleźć czas tylko dla siebie.
– Bardzo ważne jest, aby spotkać się z samym sobą, z tym, co się nosi w środku – z emocjami czy przemyśleniami. Jest to bezpośrednio połączone z tym, jak w ogóle ważne jest odpoczywanie. Jeśli mamy w pełni skorzystać z wolnego, musimy pamiętać, że nasz organizm potrzebuje czasu na przejście z trybu pracy w tryb odpoczynku. Taki okres przejściowy może potrwać nawet kilka pierwszych dni, dlatego warto odrobinę wydłużyć urlop, co może radykalnie wpłynąć na jakość naszego wypoczynku. Bardzo często pragniemy też jak najefektywniej wykorzystać czas na wyjeździe – chcemy jak najwięcej przeżyć, dostarczyć sobie jak najwięcej wrażeń i bodźców, a przy tym wszystkim zrobić piękne zdjęcia, którymi będziemy mogli pochwalić przed znajomymi. Tym samym urlop staje się ogromną ilością pracy i długą listą zadań do wykonania. Dlatego warto pamiętać, że dla relaksu często mniej znaczy więcej – mówi dr Magdalena Budziszewska z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Psycholog podkreśla, że tę relację z samym sobą będzie nam łatwiej nam nawiązać w kontakcie z naturą.
– W codziennym pędzie coraz bardziej brakuje nam kontaktu z przyrodą – dodaje Budziszewska. – Ma ona zbawienny, niemal terapeutyczny wpływ na nasze samopoczucie. Obcowanie z przyrodą znacznie obniża poziom stresu i pomaga zmierzyć się z wieloma trudnościami – podkreśla.
Może to być weekendowy wyjazd do lasu, nad jezioro, w najbliższe okolice lub nawet na drugi koniec świata, bo natura bywa niezwykle zjawiskowa. Od lat prowadzone są rankingi siedmiu cudów świata. Na jednej z takiej list o mało co nie znalazło się Pojezierze Mazurskie, które z lotu ptaka przypomina Amazonię. Pokazuje to, że wcale nie musimy podróżować daleko, aby cieszyć się zapierającymi dech w piersiach krajobrazami.
Natomiast jeśli Mazury mamy już w małym palcu i szukamy nowych odkryć, warto zobaczyć na własne oczy kilka nowych miejsc.
Spektakl w krainie lodowców
Zorza polarna na Islandii to jeden z najpiękniejszych spektakli w krainie lodowców i wulkanów, który można podziwiać na nocnym niebie od września do kwietnia. Szczególnie polecamy obszar Parku Narodowego Tingvellir, który znajduje się w południowo-zachodniej części kraju, kilkadziesiąt kilometrów od Reykjawiku.
Wielki Kanion w Stanach Zjednoczonych
Od kwietnia do połowy października można podziwiać Wielki Kanion w Stanach Zjednoczonych. To jeden z najbardziej spektakularnych cudów natury na naszej planecie. Dzięki mieniącym się kolorami warstwom geologicznym można tam w jednej chwili zobaczyć miliony lat historii Ziemi. To wyjątkowe miejsce odwiedza każdego roku niemal pięć milionów turystów, z których znaczna większość postanawia podziwiać rdzawy krajobraz z Południowej Krawędzi.
###
#
Amatorzy bardziej egzotycznych widoków zachwycą się Wielką Rafą Koralową, położoną na wschodnim wybrzeżu Australii, która jest widoczna nawet z kosmosu. Nic dziwnego, bo rozciąga się na przestrzeni około 345 km kw. wzdłuż australijskiego wybrzeża. To największy na świecie zespół koralowców, złożony z 3 tys. pojedynczych raf i ponad 600 wysp. Można ją podziwiać w kwietniu i maju.
Nagle "wyrósł" wulkan
Wielu podróżników wspomina również wyprawę nad krater meksykańskiego wulkanu Parícutin. Wulkan ten pojawiając się na powierzchni ziemi w 1943 r. pozwolił naukowcom zaobserwować "na żywo" proces powstawania wulkanów. 20 lutego 1943 r. Dioniso Pulido zauważył, że na jego polu kukurydzy pojawiła się szczelina. W kolejnych dniach zaczął z niej przy akompaniamencie grzmotów wyrastać stożek, który ostatecznie osiągnął wysokość 3170 m n.p.m. i zniszczył całe miasteczko. Obecnie o jego istnieniu świadczy jedynie wieża kościoła, wystająca ponad poziom lawy. Najlepiej to miejsce odwiedzić od grudnia do kwietnia.
Zatoka Guanabara w Brazylii
Doceniono również Zatokę Guanabara w Rio de Janeiro. Oceaniczna zatoka i największy miejski las na świecie - Park Narodowy Tijuca zostały wyróżnione przez UNESCO i wpisane na listę światowego dziedzictwa. Do najwspanialszych atrakcji miasta można zaliczyć również górę Corcovado z pomnikiem Chrystusa oraz słynną plażę Copacabana. Najlepiej zajrzeć tu od grudnia do marca, kiedy trwa sezon plażowy i w karnawale (na przełomie lutego i marca).
Pływające wioski i wodospady
Dla osób, których żywiołem jest woda, świetnym kierunkiem będą również zatoka Ha Long w Wietnamie z jej pływającymi wioskami i wapiennymi wyspami lub wodospady Iguazu na granicy Argentyny i Brazylii. Zatoka Ha Long znajduje się w północnej części Wietnamu i stanowi najbardziej spektakularny krajobraz w kraju. Na zatoce rozsianych jest ok. 1900 skalistych wysp i wysepek. Większość z nich ma formę wapiennych słupów wyłaniających się wysoko ponad powierzchnię turkusowej wody. W skałach widnieją liczne jaskinie i groty. Zbocza porasta gęsty, soczysto-zielony las tropikalny.
Wodospady Iguazu usytuowane są na terytorium Brazylii, Argentyny (ok. 80%) oraz Paragwaju. W najwyższym miejscu zwanym Gardło Diabła z najdłuższą kładką mają aż 82 m wysokości, bijąc na głowę wodospad Niagara na terytorium USA i Kanady (przeszło 50 m) czy Wielką Siklawę w Polsce (70 m). Hukowi tysięcy metrów wody spadających z imponującej wysokości towarzyszy nieustanna chmura wodnego pyłu. Na najbardziej ekstremalnych punktach widokowych na tutejszych kładkach i pomostach z barierkami ochronnymi w moment będziemy cali mokrzy. Niezapomniany widok podkręca spadek rzeki do głębokiego wąwozu i pełen krąg tęczy, widziany w kropelkach wody w powietrzu.
Lista Światowych Cudów Natury została oparta na istniejących listach opublikowanych przez CNN i New7Wonders.
Źródło: Kayak.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Niesamowite nagranie z drona
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.