Stewardesa zdradza, do czego są zdolni pasażerowie pierwszej klasy. Kłótnie i "sytuacje intymne"

Była stewardesa Emirates, Marika Mikusova, ujawnia, dlaczego załoga musi obserwować pasażerów w pierwszej klasie. Jak mówi, kontrola na długich lotach konieczna jest co 30 minut.

Lot pierwszą klasą gwarantuje dużo większy komfortLot pierwszą klasą gwarantuje dużo większy komfort
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Justin Chin

Marika Mikusova, była stewardesa Emirates, opowiedziała w rozmowie z "Daily Mail" o obowiązkach załogi na pokładzie samolotów tej linii.

Załoga kontroluje, czy pasażerowie... żyją

Zdradziła, że co 30 minut personel pierwszej klasy musi sprawdzać pasażerów. - Chodzi o upewnienie się, że są żywi i oddychają - wyjaśnia Mikusova.

Dotyczy to tylko pierwszej klasy, gdzie pasażerowie mają niemal całkowitą prywatność w swoich kabinach. W klasie biznesowej, gdzie siedzenia są otwarte, nie ma potrzeby takiej inwigilacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". W Tajlandii żyje jak król. W Polsce o takich luksusach mógłby tylko pomarzyć

Załoga musi być czujna przez cały lot, od momentu wejścia na pokład aż do lądowania. - To zapobiega eskalacji problemów, takich jak nadużywanie alkoholu - dodaje Mikusova.

Na pokładach samolotów regularnie dochodzi do incydentów z udziałem niesfornych pasażerów. Podczas jednego z lotów Mikusova była świadkiem nieodpowiedniego zachowania pary. - Musieliśmy interweniować, gdy sytuacja stała się zbyt intymna - wspomina.

Po zakończeniu serwisu załoga ma mniej obowiązków, co jest dla nich ulubioną częścią lotu. "Sprawdzamy toalety, uzupełniamy papier i serwujemy napoje" - mówi Mikusova.

Stewardesa przyznaje, że niestety problem agresji na pokładach samolotów zdaje się narastać. Awantury wybuchają z różnych przyczyn. Wspomina, że podczas pandemii punktem zapalnym były maseczki.

Jak wynika z danych IATA, liczba incydentów z niesfornymi pasażerami jest coraz wyższa. Przewoźnicy alarmują, że jest to poważny problem prowadzący do zakłóceń lotów i strat finansowych, a także niebezpiecznych sytuacji wymagających interwencji służb.

Źródło: "Daily Mail"

Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"