W PodróżySzwecja chce wprowadzić podatek lotniczy. Bilety zdrożeją?

Szwecja chce wprowadzić podatek lotniczy. Bilety zdrożeją?

Cena biletu lotniczego do Szwecji może znacznie wzrosnąć. Dotąd był to jeden z najtańszych kierunków. Przelot do Sztokholmu kosztował czasem mniej niż 20 zł. Teraz pod obrady szwedzkiego parlamentu trafi projekt ustawy o podatku lotniczym.

Szwecja chce wprowadzić podatek lotniczy. Bilety zdrożeją?
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Wojciech Gojke

13.06.2017 | aktual.: 13.06.2017 21:14

W myśl nowych przepisów, każda osoba lecąca do tego skandynawskiego kraju musiałaby dopłacić do biletu od 30 do blisko 200 zł. Propozycja zmiany, która miałaby wejść w życie od 1 kwietnia 2018 r., nie podoba się liniom lotniczym i pasażerom.
By nowy podatek mógł zostać wprowadzony w życie, musi w pierwszej kolejności zostać przegłosowany przez parlamentarzystów. Propozycja Partii Zielonych ma być przede wszystkim traktowana jako opłata środowiskowa za zanieczyszczanie powietrza. Miałaby ona wynosić 80 SEK (ok. 34 zł) w przypadku lotów krajowych i do państw Unii Europejskiej, oraz 430 SEK (ok. 184 zł) do pozostałych krajów.

Degradacja środowiska

W ocenie rządu samoloty są najbardziej zanieczyszczającą środowisko formą transportu. Przedstawiciele partii rządzącej jako skandaliczny uważają fakt, że przewoźnicy wciąż nie płacą w Szwecji podatku od emisji szkodliwych substancji. Politycy tłumaczą także, że niektóre kraje, w tym Niemcy czy Wielka Brytania, wprowadziły tego typu podatek, a dodatkowe opłaty przynoszą wymierne korzyści.

Pomysł jest krytykowany przez opozycję, a także linie lotnicze. SAS oraz Norwegian wydały w tej sprawie wspólne oświadczenie. Jego treść mówi, że opłata w minimalnym stopniu przyczyni się do poprawy środowiska, natomiast mocno odbije się na liczbie przewożonych pasażerów, którzy będą zniechęceni wyższymi cenami biletów. W konsekwencji może dojść do zwolnień pracowników.

Irlandzka linia zbojkotuje szwedzkie lotniska?

Podobny podatek wprowadziła w 2016 r. Norwegia. Pomysłowi mocno sprzeciwiał się Ryanair i kiedy nowe prawo weszło w życie, zlikwidował 16 tras oraz bazę operacyjną na lotnisku Oslo Rygge. W efekcie port został zamknięty, ponieważ irlandzki przewoźnik był jednym, który do niego latał.

Nacisk ze strony Ryanaira sprawdził się w przypadku Włoch. Rząd tego kraju planował podnieść podatek z 6,5 do 9 euro za pasażera, na co nie zgodziła się linia. Zagroziła, że jeśli opłata zostanie zwiększona, zamknie kilkanaście tras i dwie bazy operacyjne. Rząd Italii wycofał się z pomysłu.

politykalotniskoszwecja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)