Szwedzi wstydzą się latać samolotami. Dla Polaków to wciąż powód do dumy
W Szwecji zapanowała nowa moda, inspirowana zamiłowaniem do ekologii. Podróżni z tego kraju masowo wybierają pociągi zamiast samolotów. Najnowszy trend wynika ze "wstydu przed lataniem".
Szwedów można śmiało umieścić w gronie przodowników działań proekologicznych. W czasach bambusowych słomek i papierowych toreb wcale nie dziwi promowanie zmian, które mogą zmniejszyć negatywne działania ludzi na naszą planetę. Przykładowo Szwedzi chcą ograniczyć przemieszczanie się samolotami - coraz częściej mówią głośno, że latanie nimi na potęgę to po prostu obciach.
"Wstyd przed lataniem” nazywa się flygskam i wynika z troski o środowisko. Trend motywuje Szwedów do wybierania kolei, jako głównego środka transportu. Jest to według nich najbardziej ekologiczny sposób podróżowania. Bez wahania decydują się na podróż pociągiem trwającą 10 godzin, zamiast 2-godzinnego lotu. Twierdzą, że przemieszczania się koleją sprawia im ogromną radość. Mają wtedy czas poczytać książę czy podziwiać malownicze widoki za oknem.
Podczas gdy Polacy dopiero odkrywają uroki szybkiego i wygodnego podróżowania samolotami, Szwedzi już się z niego wycofują. Mówi się, że jest to efekt zapóźnienia kulturowego, którego wynikiem jest odmienne postrzeganie wielu spraw, np. tych związanych z ekologią. Dziś Polacy jeszcze chwalą się lataniem. Szwedzi się tego coraz częściej wstydzą, bo mają świadomość, jak negatywny wpływ na środowisko mają samoloty.
Źródło: rynek-lotniczy.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl