delfiny

W położonej nad Morzem Bałtyckim miejscowości Ķesterciems na Łotwie na plaży znaleziono w miniony weekend martwego delfina. Choć te wodne ssaki żyją w Bałtyku, raczej nie zapuszczają się w tak odległe jego zakątki. Co doprowadziło do śmierci walenia?

Gdy dowiedziałam się, że podczas pobytu na Azorach będę mogła zobaczyć wieloryby, pomyślałam, że pewnie wypatrzę kawałek ogona i na tym skończy się cała przygoda. W jakim wielkim byłam błędzie.

W środę 13 kwietnia na plaży nieopodal Jastrzębiej Góry w Morzu Bałtyckim zauważono dwa stworzenia przypominające delfiny. - Gatunek, który był do tej pory w naszych wodach tylko raz i to martwy, wyrzucony na brzeg - tłumaczy Iwona Pawliczka ze stacji morskiej w Helu.

Przejażdżka na słoniu, zabawa ze słoniątkiem, pływanie w basenie z delfinami - w taki sposób biura podróży kuszą turystów. Spotkanie z egzotycznymi zwierzętami jest dziś praktycznie na wyciągnięcie ręki. Warto jednak wiedzieć, co tak naprawdę kryje się za takimi atrakcjami, bo często jest to prawdziwe piekło zwierząt.

Latem zwierzęta z rodziny delfinowatych przypływają w okolicy Wysp Owczych. Wówczas są zaganiane przez mieszkańców wybrzeży w kierunku plaży, gdzie czeka na nie brutalna śmierć.

Znany serwis turystyczny wydał jasny komunikat, w którym przedstawia swoje stanowisko na temat roli zwierząt w turystyce. Nie będzie dłużej sprzedawał biletów na atrakcje z ich udziałem. Życzy sobie, aby żyły na wolności.

Od stycznia Ocean Atlantycki wyrzucił na wybrzeże francuskie 1100 martwych delfinów. "W trzy miesiące pobiliśmy rekord ubiegłoroczny, wyższy od tego w 2017 roku, który już wtedy był najwyższy od 40 lat" - poinformował jeden z naukowców.

W Andaluzji, prowincji na południu Hiszpanii, rozpoczęła się akcja w obronie delfinów i kaszalotów. Jej organizatorem jest Circe (sirse) Stowarzyszenie Badaczy i Obserwatorów Kaszalotów i Delfinów. Akcja potrwa dwa miesiące, a jej celem jest między innymi oddalenie kursów statków od szlaków migracyjnych tych zwierząt.

Grupa delfinów żyjąca u południowych wybrzeży Australii wyróżnia się obyczajem "chodzenia na ogonie". Zwierzęta uczą się tej sztuczki od siebie nawzajem.

Posługując się kamieniami, kawałkami drewna, bryłami gliny i kępami trawy, południowoamerykańskie rzeczne delfiny imponują samicom i odstraszają inne samce - informuje pismo "Biology Letters".