hipopotam

Pracownicy łódzkiego ogrodu zoologicznego przekazali świetne wieści. Placówka powiększyła się o nowego mieszkańca. Jak zaznaczają, to pierwsze takie narodziny w Orientarium. "Kawał słodziaka", "Jakież cudo z niego" - zachwycają się internauci pod zdjęciami, udostępnionymi na Facebooku.

W jednym z japońskich ogrodów zoologicznych wybuchło spore poruszenie po odkryciu kuriozalnej pomyłki. Okazało się, że przez siedem lat pracownicy źle identyfikowali płeć jednego ze zwierząt.

W sieci pojawiło się wideo z zoo w New Delhi w Indiach, na którym widać, jak hipopotam próbuje wydostać się z zagrody. Ochroniarz powstrzymał go zdecydowanym uderzeniem w pysk. "Pewnego dnia przeskoczy mur i go zje" - komentuje jeden z internautów.

Słynne "kokainowe hipopotamy" to ślad po Pablo Escobarze - wielkim kolumbijskim baronie narkotykowym. Ich populacja rozrosła się do takiego stopnia, że zagraża ekosystemowi Kolumbii. Naukowcy rozważają odstrzał zwierząt.

Kenijskie media donoszą o kolejnym tragicznym incydencie. Kilka dni temu doszło do ataku hipopotama na chińskiego turystę. Mężczyzna został zaatakowany, gdy próbował sfotografować zwierzę na brzegu jeziora Naivasha w Kenii w Rift Valley. Nie przeżył.

Kiedy sobie myślisz, że Fiona, mieszkanka zoo w Cincinnati (USA, stan Ohio), nie może zrobić już nic bardziej uroczego, 10-miesięczna hipopotamica "skrada buziaka" dzieciakowi. I znów staje się ulubienicą podłączonego do sieci świata.

Fiona jest skazana na sukces. Od czasu przedwczesnych narodzin w amerykańskim ogrodzie zoologicznym piszą o niej media na całym świecie, a mała hipopotamica nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem skradła show parze, która zaręczyła się przed jej basenem.

Tysiące ludzi z całego świata planuje podróże do Stanów Zjednoczonych. Od niedawna, nie tylko po to, żeby zwiedzać miasta czy zabytki. Jak informuje CNN, podróżni z tak odległych krajów, jak Australia, Niemcy, Brazylia i Japonia odwiedzają teraz Cincinnati w Ohio, gdzie mieszka Fiona, niezwykle urocze dziecko hipopotama.