maroko atrakcje

Dają cień, ochłodę i oddech od upału, zgiełku miasta. Z plątaniny uliczek Medyny można przejść do nowoczesnej, nakreślonej z rozmachem części Marrakeszu spacerując ogrodami i parkami. I mieszkańcy, i turyści uwielbiają spędzać w nich czas.

Po egzotykę wcale nie musimy lecieć aż na koniec świata. Wczasy w Maroko tuż po sezonie wakacyjnym dadzą nam odrobinę wytchnienia w orientalnym otoczeniu i pozwolą cieszyć się wysokimi temperaturami. Nie tylko stolica sprawi, że zakochasz się w tym kraju.

Maroko to egzotyczny kraj, który od Europy oddzielony jest tylko wąskim paskiem Cieśniny Gibraltarskiej. Najwięcej wyjazdów znajdziemy do Agadiru i Marrakeszu. Które miejsce wybrać?

Maroko to dla Polaków wciąż kraj nieco tajemniczy, jednak ci, co tu byli, potwierdzają, że spełnia oczekiwania wielu turystów. Jest tu coś dla chcących przeżyć przygodę i dla tych, którzy pragną po prostu poleniuchować na plaży. Jeśli zastanawialiście się, czy odwiedzić to północnoafrykańskie państwo, to mamy dla was kilka propozycji wycieczek.

Marokańskie Czerwone Miasto kryje wiele zakątków, które sprawią dziką radość nie tylko wielbicielom egzotyki, ale również… fascynatom mody. Jednym z nich jest stworzony prawie 100 lat temu Ogród Majorelle, który przez 20 lat należał do samego Yves’a Saint Laurenta. To miejsce obezwładniające zmysły.

Oczywiście możesz tu przyjechać, żeby poleżeć na plaży, ale znacznie lepszym pomysłem jest ruszenie się z hotelu i zobaczenie chociaż niewielkiej części z olbrzymiej liczby olśniewających atrakcji, jakie oferuje Maroko. W tym kraju nic (z wyjątkiem lenistwa) nie stoi na przeszkodzie, by rankiem popływać oceanie, po południu zanurzyć się w uliczki egzotycznych suków, a pod koniec dnia oglądać zachód słońca na wydmach Sahary. Jakie czekają tu na nas atrakcje? I co warto zobaczyć?

Jakub Porada wraz z kamerami "Dzień Dobry TVN" wybrał się do do Marrakeszu. Dziennikarz odwiedził m.in. marokańską łaźnię parową - hammam, wypił kawę na miejscowym bazarze i spróbował świeżo wyciskanego soku pomarańczowego na placu Jamal el Fna. Podróżnik spotkał również marokańskiego zaklinacza węży oraz spróbował jazdy na ośle.