Każdego roku w Afryce w niewoli hodowane są tysiące lwów. Szokującą prawdę ujawnia w swojej książce biznesmen Lord Ashcroft. Zwierzęta hodowane są na potrzeby turystów, którzy zabijają je podczas tzw. zamkniętych polowań.
Alexandra Tyutcheva zyskała wątpliwą sławę po opublikowaniu zdjęć, na których pozuje z martwymi zwierzętami. Łowczyni odpowiada osobom zarzucającym jej brak serca, że jeśli spożywają mięso, to są "niewykształconymi hipokrytami".
Bohaterką polowania jest Braeleigh Miller, która mieszka w stanie Michigan w USA. Dziewczynka samodzielnie uśmierciła ważącego 180 kg łosia. Ojciec pęka z dumy i publikuje zdjęcia w mediach społecznościowych. Jego córka strzelała do zwierzęcia z karabinu.
Policja australijskiego stanu Wiktoria potwierdziła, że prowadzi śledztwo w sprawie polowań z udziałem broni wojskowej. Do wydarzeń miało dochodzić w luksusowym ośrodku należącym do chińskiego właściciela, a ofiarami padały niewinne zwierzęta, niejednokrotnie będące pod ochroną.
Brazylijska policja aresztowała siedmiu mężczyzn w stanie Acre. Grupa jest podejrzana o zabicie tysięcy zagrożonych zwierząt, w tym jaguarów, kapibar, pekari i jeleni szlachetnych.
Amerykanka pozuje do zdjęć ze sztucerem i martwą żyrafą. Jej zdjęcie wywołuje niemilknącą od dwóch lat burzę. Ostatnio wsadziła kij w mrowisko, tłumacząc się ze swojego - jak to określiła - "hobby". Być może lepiej byłoby, gdyby milczała, bo internauci nie zostawili na niej suchej nitki.
Żyrafy trafiły do czerwonej księgi zagrożonych gatunków. Może się okazać, że przyszłe pokolenia będą oglądać ostatnie okazy w ogrodach zoologicznych lub uczyć się o nich wyłącznie z podręczników. Głównymi winowajcami tej sytuacji są kłusownicy.
Obszar, gdzie Warta uchodzi do Odry, rozlewając się w szeroką deltę, był "od zawsze" mekką myśliwych polujących na ptaki. Przyjeżdżali tu z różnych stron kraju i nie tylko, wyjeżdżali z pełnymi bagażnikami martwych gęsi.
W internecie pojawiło się zdjęcie łowczyni trofeów Tess Thomson, na którym z uśmiechem na twarzy i bronią w ręku pozuje na tle upolowanej żyrafy. Czyn Amerykanki spotkał się z falą krytyki.
Od 1971 roku w Australii nie można polować na krokodyle, jednak rząd rozważa uchylenie tego zakazu. W ciągu 40 lat liczba krokodyli różańcowych wzrosła z 3 do 100 tysięcy.