Trwa ładowanie...

Tajemniczy ślad na niebie nad Alaską. Są teorie, że to tajna rosyjska broń

W czwartek 7 kwietnia internet obiegły niezwykłe zdjęcia zrobione na Alasce. Ukazują tajemniczą "chmurę", która rozpaliła wyobraźnie ludzi z całego świata. Teorii odnośnie jej pochodzenia było mnóstwo: od katastrofy samolotu przez spadający meteor, po UFO i tajną rosyjską broń. Eksperci rozwiali już wątpliwości samozwańczych detektywów.

Tajemnicza chmura została uchwycona nad AlaskąTajemnicza chmura została uchwycona nad AlaskąŹródło: Adobe Stock, Facebook
d1qt1zi
d1qt1zi

Mieszkańcy miasta Palmer na Alasce w czwartek 7 kwietnia mieli okazję podziwiać na niebie dość nietypowe zjawisko. Wielu z nich wyciągnęło telefony i uwieczniło zastanawiający widok.

Zdjęcia z Alaski obiegły świat - mnóstwo teorii spiskowych

Zdjęcia dziwnej, przypominającej robaka chmury, które lotem błyskawicy obiegły świat, zmusiły Alaska State Troopers do wszczęcia śledztwa.

Fotografie niezwykłego zjawiska czy obiektu wywołały lawinę emocji wśród internautów z całego świata. Mnożyły się najróżniejsze teorie dotyczące pochodzenia tajemniczej chmury.

Najpopularniejsze dotyczyły katastrofy lotniczej, UFO oraz ściśle tajnej rosyjskiej broni. Wskazywano także, że może być to meteor, satelita lub erupcja.

Zdjęcia z Alaski obiegły świat Facebook
Zdjęcia z Alaski obiegły światŹródło: Facebook

Niezwykła chmura nad Alaska - jest wyjaśnienie

Śledztwo szybko wykluczyło katastrofę samolotu. Nie było żadnych informacji na temat jakiejkolwiek zaginionej maszyny, dodatkowo ekipa ratownicza osobiście udała się helikopterem w okolice Lazy Mountain, gdzie zaobserwowano nietypową chmurę. Nie znaleziono niczego niepokojącego.

d1qt1zi

Ostatecznie eksperci przedstawili mało emocjonujące wyjaśnienie powstania nietypowego śladu na niebie. Okazuje się, że jest to smuga kondensacyjna z odrzutowca, a nietypowego wyglądu nadały jej specyficzne warunki atmosferyczne w czwartkowy poranek, m.in. wschodzące słońce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Katastrofalne tsunami. To tylko kwestia czasu

d1qt1zi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1qt1zi

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj