Tanie wakacje na Mazurach. Jest w czym wybierać

Wyjazd na Mazury to dla wielu osób oczywisty kierunek na wakacje. W końcu Kraina Tysiąca Jezior jest niezwykle różnorodna, a przez to pełna uroku. Turyści mogą nie tylko wypoczywać nad wielkimi taflami jezior. Na odkrycie czeka wiele ustronnych miejscowości ukrytych w gęstych lasach Puszczy Piskiej, a także liczne zabytki, których nikt nie spodziewałby się na Mazurach.

- Jak wynika z naszych statystyk, średnia długość pobytu w woj. warmińsko-mazurskim wynosi pięć nocy, czyli tyle, ile trwa standardowy urlop. W ten sposób turyści wykorzystują możliwości, jakie przed nimi stoją. Na Mazurach można bowiem wypoczywać na wiele różnych sposobów: żeglując, korzystając z uroków mazurskich kurortów czy nawet jeżdżąc na rowerze - mówi Kamila Miciuła-Szlachta z portalu Nocowanie.pl.

Mimo że Mazury są powszechnie znane, to według Nocowanie.pl w czerwcu, gdy panował boom na noclegi, trafiło tam zaledwie 4 proc. wszystkich zapytań o dostępne w lipcu miejsca. Może to sugerować, że region cały czas jest dobrym miejscem na letni wypoczynek.

Turyści mają swoje ulubione mazurskie kurorty, gdzie jeżdżą najczęściej. Najpopularniejszą miejscowością są w tej chwili Mikołajki. Zapytania turystów, skierowane do właścicieli obiektów noclegowych w tym mieście, stanowią prawie 20 proc. zapytań dla całego województwa warmińsko-mazurskiego. Na drugim miejscu znalazło się Ruciane-Nida (13,9 proc. zapytań), natomiast na trzecim Giżycko (13,6 proc.).

W topowej piątce mazurskich miejscowości mamy także Ryn oraz Mrągowo. Są to lokalizacje położone nad najważniejszymi jeziorami, gdzie można aktywnie spędzać czas nad wodą. Tutaj też trzeba przygotować się na tłumy.

- Mikołajki to miłe miasteczko z przytulnym centrum. Tu można faktycznie wypocząć i się zrelaksować, ale jak dla mnie tylko po sezonie. Latem jest tu trochę tłoczno, chociaż na pewno warto tu przyjechać, żeby doświadczyć tego klimatu - mówi Renata z Warszawy.

Zobacz też: Miejsca na Mazurach poza utartymi szlakami

Chcąc spędzić wakacje na Mazurach, wcale nie trzeba rezygnować ze spokojnej atmosfery. Wystarczy wybrać jedną z ustronnych miejscowości, w których da się odpocząć od turystycznego zgiełku. Ciekawą opcją są na przykład Kruklanki, położone kilkanaście kilometrów od Giżycka.

Wieś ulokowała się nad brzegiem jeziora Gołdopiwo i rzeki Sapiny. Kusi turystów przede wszystkim pięknym i różnorodnym krajobrazem, w czasie wolnym można wybrać się na piesze wędrówki, spływy kajakowe czy rowerowe wycieczki. Podczas bliższych i dalszych wypadów koniecznie trzeba odnaleźć pozostałości mostu kolejowego linii Kruklanki-Olecko. Stanowi jeden z ciekawszych widoków w okolicy.

Średnia cena noclegu w Kruklankach nie jest przesadnie wysoka i wynosi około 45 zł za osobę. Ostateczny koszt zależy jednak od wybranej kategorii obiektu noclegowego oraz lokalizacji.

Spokojne Kruklanki to idealne miejsce na rodzinny wypoczynek, tym bardziej że we wsi jest sporo domków letniskowych. Koszt noclegu w takim domku 4-osobowym to około 50 zł od osoby.

Na Mazurach wcale nie trzeba ograniczać się do jezior. Jedną z największych wodnych atrakcji regionu jest bowiem Krutynia, jeden z najbardziej malowniczych szlaków kajakowych w Europie. W spływie mogą uczestniczyć nawet początkujący kajakarze - naprawdę warto to zrobić, ponieważ to wyjątkowe przeżycie.

Krutynia jest bardzo urozmaicona, jej leśne odcinki są płytkie, wartkie i urokliwie meandrujące. W porastających brzegi zaroślach gnieździ się wodne ptactwo. Wzdłuż biegu rzeki na kajakarzy czeka świetnie rozwinięta baza turystyczna ze stanicami wodnymi, polami namiotowymi oraz ofertą gospodarstw agroturystycznych. Można się w nich zatrzymać podczas spływu, ale też spędzić dłuższy urlop.

Szczególnie popularnymi letniskami są wieś Krutyń, Krutyński Piecek, Wojnowo oraz Ukta. Noclegi w domkach letniskowych zaczynają się od 40 zł za osobę, natomiast za pokój gościnny można zapłacić nawet 50 zł. We wsi Ukta jest kilka pól namiotowych, gdzie latem za miejsce dla jednej osoby turyści zapłacą około 25 zł. Można tam również przyjechać kamperem.