Te miejsca igrają z prawami fizyki. Niektóre z nich znajdują się w Polsce

Woda zamiast płynąć w dół, unosi się do góry, a samochody bez wciśnięcia pedału gazu wjeżdżają pod górę. Brzmi nieprawdopodobnie? Choć trudno w to uwierzyć, niektóre miejsca zdają się wymykać prawom fizyki.

Kavalshet Point w Indiach
Kavalshet Point w Indiach
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Sylwia Król

15.09.2023 13:16

Grawitacja to zjawisko, dzięki któremu chodzimy po ziemi, zamiast się nad nią unosić. Czy jednak zawsze tak jest? Jak się okazuje są na świecie miejsca, w których prawa fizyki zdają się nie obowiązywać.

"Magnetic Hills". Tutaj grawitacja nie istnieje?

Choć trudno wyobrazić sobie przedmioty, które bez pomocy sił zewnętrznych łamią prawo grawitacji, to właśnie z podobnym zjawiskiem mamy do czynienia na tzw. "Magnetic Hills", czyli magnetycznych górkach. Takim miejscem jest, leżąca na terenie Armenii, góra Aragac. Na niewielkim obszarze, około 30 kilometrów od granicy z Turcją, samochody po wyłączeniu silnika same pokonują trasę pod górę.

Podobne cuda dzieją się też w Indiach, Australii i na Florydzie, gdzie jedną z atrakcji turystycznych jest znajdujące się w mieście Lake Wales "Spook Hill", czyli "upiorne wzgórze". Czy to czary?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Początkowo wyjątkową anomalią grawitacyjną tłumaczono m.in. silnym ciekiem wodnym, bogatymi złożami ferromagnetyków w skałach, mniejszym przyciąganiem ziemskim a także udziałem sił nadprzyrodzonych.

Tymczasem dziś naukowcy są już zgodni co do tego, że tajemniczy brak grawitacji to nic innego, niż złudzenie optyczne. Jak się okazuje brak punktów odniesienia na horyzoncie lub delikatnie pochylone ku ziemi drzewa wystarczą, aby zawodne ludzkie oko zaczęło postrzegać drogę, która w rzeczywistości biegnie w dół, jako biegnącą pod górę.

Także Polska może się poszczycić swoją magnetyczną górką, a nawet dwoma. Jedna znajduje się na ulicy Strażackiej w Karpaczu, a kolejna niedaleko Wałcza w województwie zachodniopomorskim.

Magnetyczne górki igrają z prawem grawitacji
Magnetyczne górki igrają z prawem grawitacji© Adobe Stock

Gdy woda płynie do góry, czyli odwrócony wodospad i lewitujące krople

Czy możliwym jest, aby wodospad zamiast w dół płynął do góry? Okazuje się, że tak. Co więcej, takich miejsc jest na świecie co najmniej kilka. Odwrócony wodospad można zobaczyć m.in. w Indiach (Kavalshet Point), w pobliżu Moherowych Klifów (Irlandia), czy na Hawajach (Waipuhia Falls). Jak to możliwe?

Wytłumaczenie jest proste, to silne wiatry unoszą wodę do góry. "Magia" dzieje się też na zaporze Hoovera, na rzece Kolorado w Stanach Zjednoczonych. Jak to możliwe, że wylewana ze szczytu zapory woda unosi się do góry? Tajemnicze siły? Nie, to silne prądy, które sprawiają, że krople lewitują na wietrze.

"Mystery Spot". Na przekór logice i siłom grawitacji

Znajdujący się niedaleko miasteczka Santa Cruz w Kalifornii, niewielki obszar, którego obwód nie przekracza 50 metrów, przyciąga turystów z całego świata. Miejsce słynie z tego, że niemal wszystko, co się tam dzieje, wymyka się prawom fizyki.

Drzewa rosną pod dziwnym kątem, przedmioty i ludzie wydają się mniejsze lub większe niż w rzeczywistości. Mogą też pozostawać w pozycjach, które wydają się przeczyć prawu grawitacji.

"Mystery Spot" w Kalifornii nie jest jedynym miejscem tego typu. Podobnych anomalii można doświadczyć także w tajemniczym "Oregon Vortex", w stanie Oregon i St. Ignace w stanie Michigan. Co na temat dziwnych zjawisk mają do powiedzenia naukowcy? Okazuje się, że i tym razem magia, z którą mamy do czynienia to w rzeczywistości jedynie złudzenie optyczne.

Zobacz także
Komentarze (14)