Trwa ładowanie...

Ten człowiek dokonał niemożliwego. "Trzymali mnie na muszce przemytnicy narkotyków"

Ed Stafford, czyli brytyjski rekordzista Guinnessa, jest pierwszą osobą na świecie, której udało się przejść całą Amazonkę wzdłuż. Na antenie Discovery można oglądać poczynania podróżnika w trzecim sezonie programu "Pojedynki Eda Stafforda", w którym mężczyzna konkuruje z innymi doświadczonymi rywalami, w czasie survivalowych przygód. W rozmowie z WP zdradza między innymi, jak wyglądała podróż po Amazonii oraz jakie lekcje udało mu się wyciągnąć.

Ed Stafford - pierwszy człowiek na świecie, któremu udało się przejść wzdłuż jednej z najdłuższych rzek Ed Stafford - pierwszy człowiek na świecie, któremu udało się przejść wzdłuż jednej z najdłuższych rzek Źródło: Licencjodawca, fot: James Cheadle
dl1b2m1
dl1b2m1

Natalia Gumińska, dziennikarka Wirtualnej Polski: Jak wspominasz podróż wzdłuż Amazonki?

Ed Stafford: To wydarzenie zdecydowanie zmieniło moje życie i umożliwiło mi pracę w telewizji, którą uważam za interesującą. Wspominam to jako dobrą i zabawną podróż, dzięki której pracuję z niesamowitymi ludźmi. Patrząc wstecz, chodzenie po Amazonii było dla mnie wyjątkowym przeżyciem, choć było ciężko, a doświadczenia z dnia na dzień były coraz trudniejsze.

Mówiąc społeczeństwu, że będziesz pierwszą osobą, która przejdzie Amazonkę, bierzesz na siebie dość dużą presję, przez co robisz wszystko, żeby nie spasować i nie wrócić za wcześnie do domu, a żadna z tych rzeczy nie była bułką z masłem. Każdego dnia musiałem pokonywać kolejne kilometry, ale starałem się uśredniać dystans tak, aby nigdy nie robić olimpijskich tras.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Turyści kochają ten kraj. "Zapominają o jednej rzeczy"

Oczywiście każdego dnia pojawiały się nieoczekiwane "atrakcje" i być może to dziwne, ale najlepiej pamiętam właśnie te niebezpieczne momenty, na przykład kiedy rdzenne plemiona celowały do mnie swoimi strzałami albo moment, w którym trzymali mnie na muszce przemytnicy narkotyków. Ale generalnie nie żałuję niczego.

dl1b2m1

Czego widzowie mogą się spodziewać w trzecim sezonie programu "Pojedynki Eda Stafforda"?

Pojedynki, w których mierzę się z ludźmi, są coraz bardziej ekstremalne. Spójrzmy prawdzie w oczy, ja mam teraz 47 lat, a wielu moich przeciwników ma po trzydzieści lub czterdzieści, więc muszę pracować bardzo ciężko, aby być wystarczająco sprawnym fizycznie, a do tej edycji wybraliśmy najlepszych, jakich mogliśmy.

W jednym odcinku zmierzyłem się z dwiema bliźniaczkami z Nowej Zelandii - The Wild Twins. W innym stanę oko w oko z Donnym Dustem, który jest niesamowitą amerykańską legendą jeśli chodzi o survival, a dodatkowo posiada niesamowitą wiedzę. Generalnie uważam, że w tym sezonie podnieśliśmy poprzeczkę jeszcze wyżej, a miejsca są wyjątkowo ekstremalne. Mam poczucie, że wszystko zostało zorganizowane tak, aby ta część stanowiła zarówno spójną całość z wcześniejszymi sezonami, jak i dobre podsumowanie cyklu "Pojedynków Eda Stafforda".

Czego nauczyły cię wszystkie sezony programu i pojedynki, które w nich stoczyłeś?

Myślałem, że nauczą mnie nowych umiejętności, związanych z przetrwaniem w ekstremalnych warunkach. Myślałem, że dzięki temu będę się ciągle rozwijał i stawał coraz lepszą wersją siebie, że nauczę się rzeczy, o których mówię w czołówce otwierającej każdy odcinek. Ale teraz, gdy wszystko zbliża się do końca, zdałem sobie sprawę, że ciągłe dążenie do bycia lepszą wersją samego siebie jest dość męczące i cały czas pozostawia cię z niepokojącym poczuciem, że właśnie teraz nie jesteś wystarczająco dobry.

dl1b2m1

Jeśli chcesz znać szczerą odpowiedź na to pytanie, to tak naprawdę nauczyłem się być szczęśliwym i zadowolonym z samego siebie, takim, jakim jestem. Mam piękne dzieci i żonę, którą kocham nad życie. Mam też ładny dom i naprawdę niesamowitą pracę, w której mogę robić survivalowe programy na Discovery Channel. Wszystko to, co przeżyłem, pozwoliło mi wyciągnąć jedną ważną lekcję - jestem wystarczający. Kocham swoje życie i teraz już wiem, że nie muszę ciągle próbować być lepszym, bo wtedy pojawia się coś w rodzaju wiecznego niezadowolenia.

W czasie pojedynków uczestnicy programu muszą wykazać się różnymi umiejętnościami Licencjodawca
W czasie pojedynków uczestnicy programu muszą wykazać się różnymi umiejętnościami Źródło: Licencjodawca, fot: © 2022, Discovery, Inc. All Rights Reserved.

Podczas swoich wypraw spotkałeś się z ludźmi niemalże z całego świata. Gdzie poznałeś tych najbardziej życzliwych i pomocnych?

Myślę, że miejsca, w których otrzymałem od ludzi najwięcej hojności i pomocy, to te, w których społeczeństwo było najbiedniejsze. Oboje z moją żoną tego doświadczyliśmy i dla mnie jest to dowód na to, że nie trzeba mieć wiele w życiu, aby być szczęśliwym. Myślę, że posiadanie wielu rzeczy, udogodnień, przywilejów w życiu sprawia, że stajesz się nieco bardziej samolubny.

dl1b2m1

Które miejsce na świecie jest twoim ulubionym i dlaczego?

Uwielbiam Amerykę Łacińską. W moim dorosłym życiu mieszkałem przez pewien czas w jej południowej części, a dokładnie w Argentynie i uwielbiam to miejsce. Ludzie tam nie doceniają siebie i są aż za bardzo skromni. Myślę, że to niesamowita część świata, w której można spędzić emeryturę.

Jakie umiejętności są najważniejsze i pozwalają przetrwać w czasie survivalu?

Uważam, że najważniejsze są zwykłe życiowe umiejętności. Wszyscy zapewne pomyślą, że orientacja w terenie, samodyscyplina, sprawność fizyczna, ale to naprawdę nie jest najistotniejsze. Kiedy wchodzisz do wioski, musisz przekonać wodza plemiennego, że nie jesteś groźny. Chodzi mi o to, że najważniejsze są umiejętności nawiązywania relacji z innymi ludźmi, zdobywania ich zaufania, przekonywania ich do siebie. Bycie przyzwoitym człowiekiem, uczciwym i miłym wobec innych dla nich ma ogromne znaczenie.

Ten mężczyzna najlepiej wie, jak przetrwać w wyjątkowo trudnych warunkach Licencjodawca
Ten mężczyzna najlepiej wie, jak przetrwać w wyjątkowo trudnych warunkach Źródło: Licencjodawca, fot: ROB SIXSMITH

Jakie są twoje podróżnicze marzenia i plany na przyszłość?

Moja odpowiedź na to pytanie zawsze brzmi tak samo - Antarktyda. Nigdy tam nie byłem i o tym marzę najbardziej. Kiedyś byliśmy na Syberii, ale nigdy na Antarktydzie, w krainie otoczonej zamarzniętym lodem. To jest klimat, który naprawdę lubię.

dl1b2m1
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dl1b2m1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dl1b2m1

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj