Tragiczne wieści z Islandii. Jest ofiara i zaginieni
Co najmniej jedna osoba zginęła, a dwie są nadal uznawane za zaginione po częściowym zawaleniu się jaskini na lodowcu Breidamerkurjokull w południowej części Islandii.
26.08.2024 | aktual.: 26.08.2024 08:40
Pierwsze telefony o niebezpiecznej sytuacji w lodowej jaskini ratownicy otrzymali tuż po godz. 15 czasu lokalnego w niedzielę 25 sierpnia br. (godz. 17 w Polsce). Jaskinię zwiedzała wówczas grupa ok. 25 turystów z różnych krajów świata. Nagle uderzyły w nich spadające lodowe sople.
Tragedia w lodowej jaskini
Jedna osoba zginęła na miejscu raniona kawałkami lodu. Drugą zaś przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Reykjaviku, a jej stan określany jest jako stabilny.
Przez całe niedzielne popołudnie, aż do wieczora, trwały poszukiwania dwóch zaginionych osób. Po zmroku operację trzeba było przerwać, ale jak poinformowała lokalna policja, akcja została wznowiona w poniedziałek rano. W niedzielę brała w niej udział grupa ratowników, grotołazów, policjantów oraz pracowników służb cywilnych. Łącznie mówi się aż o 100 osobach. Do pomocy użyto także śmigłowców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Islandzki nadawca publiczny RUV podał, że przetransportowanie sprzętu i ludzi na lodowiec nastręczyło licznych trudności. Wśród głównych powodów wymieniono nierówny teren. Dodatkowo przez lód trzeba było przedzierać się, udrażniając przejście ręcznie, za pomocą pił łańcuchowych.
Jeden z turystów, który wcześniej zwiedzał jaskinię, przekazał RUV, że po wyjściu na powierzchnię słychać było głośny trzask, ale o wypadku dowiedział się dopiero z mediów po powrocie do hotelu. Według mężczyzny, grota miała od trzech do pięciu m głębokości.
Islandzki lodowiec
Lodowiec Breidamerkurjokull znajduje się na terenie islandzkiego Parku Narodowego Vatnajökull. Od 1989 r. pokrywa lodowa Vatnajökull, jedna z największych na kontynencie, straciła ok. 150-200 km sześciennych lodu.