Trzy palce "Greckich Karaibów". Chalkidiki z najpiękniejszymi plażami
Większość Polaków choć razy w życiu słyszało o Chalkidiki. To tu najłatwiej znaleźć plaże oznaczone Błękitną Flagą - aż 92 dostały międzynarodowy certyfikat. Woda jest lazurowa i pachnie piniowy las. Półwysep skrywa też historie, które słucha się z zapartym tchem.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Półwysep Chalcydycki nad Morzem Egejskim to wymarzone miejsce na urlop - ze śródziemnomorskim klimatem, grecką kuchnią i zabytkami. Według mitologii to właśnie tu mieszkali Tytani - rywale bogów. Słynie z niezrównanych plaż i charakterystycznego kształtu trójpalczastej dłoni - ma trzy cyple jak trzy zęby trójzębu Posejdona: Kassandrę, Sithonię i Athos. Każdy z nich jest inny, dlatego trzeba dobrze zastanowić się nad wyborem miejsca docelowego na wymarzone wakacje.
Zakaz wstępu dla kobiet
Athos na urlop odpada, bo większość terenu (poza północną częścią) zajmuje tajemnicza Republika Teokratyczna, istniejąca od IX wieku, z 20 monastyrami, w której obowiązuje całkowity zakaz wstępu dla kobiet. Panie klasztory mogą podziwiać jedynie z daleka, opływając cypel podczas popularnych rejsów statkami (uwaga - przepisowa odległość, którą muszą zachować jednostki pływające, to aż 350 metrów). Co więcej, do Republiki Mnichów wstępu nie mają także samice ssaków.
Panowie mogą klasztory zwiedzić, ale o wizę muszą zatroszczyć się wcześniej, ustalając termin wizyty w biurze pielgrzymów w Salonikach. Liczba odwiedzających jest limitowana do 120 Greków i 10 cudzoziemców dziennie. Wszystkie obiekty sakralne w Republice Mnichów figurują na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Na czubku cypla wznosi się skalisty szczyt Agion Oros - Świętej Góry.
Zatem: Kassandra czy Sithonia? Trudny wybór. Pierwszy "palec" trójpalczastej ręki jest bardziej popularny wśród turystów, a o drugim mówi się, że więcej tu dzikich plaż ukrytych w zatoczkach i lesistych tras do trekkingu. Można też plażowanie połączyć ze zwiedzaniem pobliskich Salonik i dotrzeć z nich na Chalkidiki autobusem z dworca KTEL (niedaleko lotniska). Bilet do większości miejscowości na Kassandrze kosztuje ok. 10 euro, natomiast na Sithonię jest już droższy (aż 20 euro do Sarti, 18 do Kalamitsi).
Zobacz też: First minute czy last minute. Kiedy najlepiej rezerwować wakacje
Pod znakiem Błękitnej Flagi
Wyboru nie ułatwia fakt, że zarówno na Kassandrze, jak i Sithonii mnóstwo jest plaż oznaczonych międzynarodowym certyfikatem Błękitnej Flagi. Dostają je jedynie kąpieliska spełniające wyśrubowane ekologiczne kryteria, bezpieczne i z infrastrukturą na wysokim poziomie. Wymogi to m.in. doskonała jakość wody, zarządzanie uwzględniające naturalne otoczenie, edukacja dotycząca środowiska. Projekt zainicjowała Fundacja Edukacji Środowiskowej z siedzibą w Kopenhadze, a uczestniczą w nim organizacje z państw całego świata. W tym roku na listę Błękitnych Flag najwięcej trafiło plaż z Hiszpanii (556) i właśnie z Grecji (514).
- Grecja umocniła się w tym rankingu na drugim miejscu. Najwięcej flag podkreślających ekologiczny charakter greckich kąpielisk zawisło w tym sezonie na Krecie - 115. Wśród wyróżnionych nie brakuje Elafonisi, jednej z najpiękniejszych plaż świata - informuje Adam Górczewski, rzecznik prasowy biura Grecos Holiday. Precyzuje w odniesieniu do Chalkidiki: - W regionie Półwyspu Chalcydyckiego wyróżnień jest 92. Tylko na Kassandrze ponad 30 plaż spełniło ekologiczne kryteria.
Trzeba zobaczyć
W moim subiektywnym przeglądzie rajskich miejsc na Chalkidiki poleciłabym miejscowość Kalithea na pierwszym "palcu", najbardziej wysuniętym na zachód - Kassandra. Na długą plażę zamkniętą zalesionym cyplem schodzi się ze wzgórza, mijając wille, ogrody i przydrożne prawosławne kapliczki odcinające się od zieleni i błękitu nieskalaną bielą. Piasek jest delikatny, także biały, a woda przejrzysta, lazurowa. Morze w tym miejscu jest płytkie, więc z pewnością to dobry wybór dla rodzin z dziećmi. Można wypożyczyć leżaki, parasole i sprzęt sportowy. Co prawda posilić się też można, ale na kolację proponuję przejechać się do oddalonego o kilka kilometrów miasteczka Afitos, położonego w miejscu antycznej twierdzy, malowniczo zawieszonego nad morzem na wysokiej skarpie. Plaża jest tu skromna, ale samo miasteczko - przepiękne, z cerkwią, od której rozchodzą się promieniście uliczki ocienione platanami. Promenadę na klifie obsiadły tawerny i restauracje, serwujące typowe greckie potrawy i owoce morza. Widok stąd jest bajeczny.
Przewodniki typują jeszcze do odwiedzenia na Kassandrze plażę Paliouri z barami, w których imprezy trwają do białego rana, albo Glarokavos z romantyczną laguną. Z kolei na Sithonii popularne są: plaża Agios Ioannis, ciągnąca się na przestrzeni kilometra; Kriaritsi z częścią wydzieloną dla nudystów; oraz Karidi z piaskiem wręcz srebrzystym, o konsystencji mąki. Poza plażami warto zwiedzić wioskę Vourvourrou z przystanią jachtową i wcinającymi się w ląd zatoczkami, skąd jest świetny widok na majaczącą w dali górę Athos. Zresztą z kurortów na Sithonii wypływa mnóstwo statków i łodzi wycieczkowych w kierunku Athos.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.