Turyści oszukani nad polskim morzem. Zgłaszają się osoby z całej Polski
Sezon w pełni, więc oszuści nie śpią. Wraz z tłumami nad polskim morzem czy w górach, ich działalność się uaktywnia. Policja informuje, że dostała zgłoszenia od turystów z różnych zakątków Polski, którzy padli ofiarami oszustów, rezerwując apartament w Sopocie.
Sopot to kultowe miejsce na polskim wybrzeżu, które przyciąga tłumy nie tylko w sezonie. Na popularnym Monciaku w słoneczne dni widać rzekę ludzi.
Apartamenty widmo w Sopocie
Niestety zainteresowanie turystów przekłada się także na wzmożoną działalność oszustów. W ostatnich dniach mieszkańcy Jeleniej Góry, Łomży, okolic Warszawy i woj. wielkopolskiego zgłosili sopockim policjantom, że zostali oszukani przy wynajmie mieszkań.
"Wszyscy znaleźli ogłoszenia o wynajmie kwater na popularnym serwisie ogłoszeniowym, skontaktowali się z "osobą wynajmującą", a po wpłacie zaliczki kontakt urywał się" - informuje policja. Turyści wpłacili zaliczki w wysokości od 300 do 460 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oblężenie polskiego kurortu. Rzeka ludzi na deptaku
Funkcjonariusze opisali historię 28-latki z Łomży. W umówionym dniu turystka przyjechała do Sopotu i gdy była pod budynkiem wbiła otrzymany kod do drzwi wejściowych budynku. Niestety nie działał, ponadto nikt nie reagował na dzwonek do mieszkania, telefon wynajmującej był wyłączony, a ogłoszenie było już nieaktywne. 28-latka zrozumiała wtedy, że została oszukana i o wszystkim powiadomiła policjantów.
Czytaj także: Wideo z Sopotu. Plażowicze chwycili za telefony
Z kolei 49-latek z województwa wielkopolskiego wynajął na kilka dni apartament w centrum i wpłacił zaliczkę 450 złotych. "W ogłoszeniu nie był podany numeru lokalu i gdy mężczyzna zjawił się na miejscu zobaczył kamienicę. 49-latek nie mógł dodzwonić się do kobiety wynajmującej apartament i zrozumiał, że został oszukany" - opisuje policja.
Dodatkowo przeszukując internet mężczyzna ustalił, że zdjęcia "wynajętego przez niego apartamentu" pochodzą z innego portalu, gdzie taki sam apartament jest wystawiony na sprzedaż.
Czytaj także: Kolejki stoją cały dzień. Cena nie gra roli
Weryfikujemy miejsca noclegowe
Policjanci apelują, żeby przed rezerwacją apartamentów weryfikować ogłoszenia. Sprawdźmy, czy istnieje podany adres i czy dane obiektu są prawidłowe.
"Nie dajmy się nabrać na super okazje cenowe. Powinny wzbudzić podejrzenia" - dodaje policja. Warto z pewnością za to jeździć w miejsca polecane przez znajomych.
Ponadto obiekt powinien być zarejestrowany w urzędzie danego miasta.
Źródło: KWP w Gdańsku/policja.pl