Ucieczka z gułagu po 70 latach
Hart ducha, odwaga i męstwo, a przede wszystkim wielkie pragnienia wolności - czy może być lepszy materiał na romantyczną, epicką opowieść? Szczególnie, jeśli jest ona prawdziwa…
Hart ducha, odwaga i męstwo, a przede wszystkim wielkie pragnienia wolności - czy może być lepszy materiał na romantyczną, epicką opowieść? Szczególnie, jeśli jest ona prawdziwa…
Koncepcja wyprawy „Long Walk Expedition” opiera się na książce Sławomira Rawicza "Długi Marsz", w której autor opisał prawdziwą historięhistorię ucieczki grupy więźniów pod przywództwem Polaka z sowieckiego łagru w 1941 r. Uciekinierzy pieszo przebyli dystans z Jakucka na Syberii do Kalkuty w Indiach.
Wydana w latach 50. powieść okazała się bestsellerem, została przetłumaczona na 25 języków i do dzisiaj jest uznawana za jedną z najważniejszych książek podróżniczych w historii (53. miejsce na liście 100 przygodowych książek wszechczasów wg National Geographic). Organizując „Long Walk Plus Expedition” pragnęliśmy przywrócić pamięć o tej niezwykłej historii, a także oddać hołd wszystkim Polakom, zesłanym na „nieludzką ziemię”, z których wiele pozostało tam na zawsze; W tym celu podróżując pieszo, konno oraz rowerem odtworzyliśmy trasę, którą siedemdziesiąt lat temu przebyli uczestnicy wielkiej ucieczki.
Przeczytaj także:
Należy przy tym podkreślić, że termin wyprawy został wybrany nieprzypadkowo. W kwietniu 2010 r. wszedł bowiem na ekrany polskich kin film pod tytułem "Niepokonani" („The Way Back”) w reżyserii Petera Weira ("Stowarzyszenie Umarłych Poetów") inspirowany właśnie historią "Długiego marszu". W superprodukcji zagrały hollywoodzkie gwiazdy w tym m.in. Colin Farrell i Ed Harris.
Projekt „Long Walk Plus Expedition” nawiązuje zatem zarówno do bestsellerowej książki jak i do filmowej opowieści. W związku z tym pragniemy, aby stał się on nie tylko zwykłą podróżą, ale również opowieścią o pragnieniu wolności, bohaterstwie i wielkiej przygodzie.
Wyprawa „Long Walk Expedition” rozpoczęła się w maju 2010 r. w Jakucku na dalekiej Syberii, a zakończyła w listopadzie 2010 r. w Kalkucie w Indiach. W trakcie tych sześciu miesięcy pokonaliśmy ponad 8.000 km przez najbardziej niegościnne rejony Samotnej Planety.
Wyprawa została podzielona na cztery etapy:
wodny – spływ, łapanymi „na stopa”, statkami rzecznymi (kutry rybackie, barki transportowe, etc.) rzeką Leną z Jakucka do Ust-Kutu, w okolicach Jeziora Bajkał.
pieszy – od północno-wschodniego krańca Jeziora Bajkał do przejścia granicznego z Mongolią w Kiachcie. Święte Morze *Syberii* obejdziemy od strony wschodniej, przedzierając się przez bezludne góry Barguzińskie i następnie wzdłuż jego wybrzeża do stolicy Buriacji, Ułan–Ude i dalej do granicy rosyjsko – mongolskiej. W ten sposób dokładnie odtworzyliśmy syberyjską część Wielkiej Ucieczki.
konny *– uważamy, że jazda konna jest najbardziej naturalnym i jednocześnie interesującym sposobem podróżowania po tej krainie narodu jeźdźców i dlatego od przejścia granicznego w *Kiachcie, aż do środkowej Mongolii *i północnego skraju *Pustyni Gobi podróżowaliśmy właśnie na mongolskich konikach.
rowerowy – przez Pustynię Gobi, północne Chiny, Pustynię Cajdamską, Tybet, Nepal oraz Indie. W listopadzie dotarliśmy do Kalkuty, tym samym oddając hołd nie tylko bohaterom „Długiego Marszu”, ale również wszystkim Polakom zesłanym na „nieludzką ziemię”, z których wielu pozostało tam na zawsze.
Po zakończeniu wyprawy powstała książka „Przez dziki Wschód” Tomasza Grzywaczewskiego. - Pragnęliśmy przywrócić pamięć o tej niezwykłej historii, a także oddać hołd wszystkim Polakom, zesłanym na „nieludzką ziemię" – powiedział Grzywaczewski.
*„Przez dziki Wschód” *to mocna, reportażowo – przygodowa publikacja, pociągająca podróżników i ludzi z adrenaliną, a także tych, którzy o przygodach i podróżach marzą. To także pełna pozytywnej energii, ambicji zdobywania i pasji poznawania opowieść o pokonywaniu własnych słabości i walce o przetrwanie.
*Przeczytaj także: *