USA. Rowerzysta wpadł do wody. Trafił na aligatora
Rowerzysta, który wybrał się na przejażdżkę rowerową po Parku Halpatiokee na Florydzie, przeżył wyjątkowo niebezpieczną przygodę. Jak podaje lokalna policja, mężczyzna wpadł do wody i został zaatakowany przez aligatora.
O incydencie poinformowali na swoim profilu na Facebooku policjanci z Martin County Sheriff's Office. Jak czytamy w opublikowanym poście, mężczyzna jechał na rowerze szlakiem Halpatiokee Park w Stuart na Florydzie. W pewnym momencie stracił kontrolę nad pojazdem i wpadł do wody.
Atak aligatora - ranny rowerzysta trafił do szpitala
Rowerzysta musiał mieć sporego pecha, bo w niewielkim akwenie natrafił na aligatora. Mierząca ponad 2,5 m samica chwyciła go, zostawiając poważne obrażenia. Mężczyźnie udało się jednak oswobodzić ze szczęk gada i o własnych siłach wydostać na brzeg.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Poszkodowanego transportowano helikopterem do pobliskiego szpitala, gdzie udzielono mu należnej pomocy. Policjantom z Martin County Sheriff's Office udało się natomiast krótko po zdarzeniu wytropić i złapać aligatora.
Atak aligatora - samice bywają szczególnie agresywne
Choć ataki aligatorów na ludzi to rzadkość na Florydzie, eksperci apelują o zachowanie ostrożności. O tej porze roku trwa sezon godowy tych gadów i dlatego mogą być one agresywne, a szczególnie samice.