W Bieszczadach na szlakach powstają schody i barierki. Miłośnicy gór niezadowoleni

"Bieszczady tracą powoli swój klimat. Przyciągają wygodnych imprezowiczów, a eliminują łazików" – żalą się miłośnicy polskich gór, komentując inwestycje poczynione przez Bieszczadzki Park Narodowy.

Bieszczady stają się coraz bardziej popularne wśród Polaków
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

Na szlaku z Wołosatego na Tarnicę pojawiły się szerokie schody już trzy lata temu. Ale prace na terenie całego parku będą kontynuowane do 2020 r. Na stronie internetowej Bieszczadzkiego Parku Narodowego możemy przeczytać, że pracownicy są zadowoleni z poczynionych inwestycji: "Warto zauważyć, że prace pod Tarnicą z roku 2016 przyniosły spodziewany efekt. Szlak uszkodzony na szerokości, niejednokrotnie przekraczającej 15 m, został wyremontowany. Jak widać na prezentowanym zdjęciu, uzyskano dobry efekt regeneracji darni roślinnej. Na odcinkach już wyremontowanych zmniejszyła się ilość kontuzji wynikłych z nietrwałego i śliskiego podłoża. Zdajemy sobie sprawę, iż pewnym problemem jest monotonność stopni pod Tarnicą, dlatego obecnie nowe stopnie rozkładamy w interwałach w nawiązaniu do nachylenia terenu".

Obraz
© BPN

Jednocześnie BPN informuje, że prace te będą wykonywane punktowo, dzięki czemu szlaki nie będą okresowo zamykane i dołożone zostaną wszelkie starania, żeby poprawić stan podłoża szlaków turystycznych, utrwalając najbardziej uszkodzone miejsca. Progi drewniane, podesty, stopnie i płyty kamienne, a także drewniane poręcze i bariery taśmowe, zostaną wykonane w 10 miejscach na terenie całego parku. Łączna liczba nowych stopni będzie zbliżona do tej na szlakach w otoczeniu Tarnicy.

Obraz
© BPN

Bieszczadzki Park Narodowy chwali się, że działania te zatwierdziła rada parku, uznając je za najlepszy sposób regeneracji podłoża.
– Podjęte działania poprawią również bezpieczeństwo turystów wędrujących po szlakach. Za pomocą progów przeciwerozyjnych zabezpieczymy docelowo ok. 6 km szlaków z 140 km istniejących, czyli ok. 4 proc. najtrudniejszych odcinków – czytamy na stronie internetowej Bieszczadzkiego Parku Narodowego.

Obraz
© Shutterstock.com

Gdy Bieszczadzki Park Narodowy jest zadowolony z efektów swoich działań, nieco w gorszych nastrojach są stali bywalcy tych rejonów.

"Nie cieszą mnie schody i bariery na szlakach, ale rozumiem zasadność stosowania takich kroków. Niestety Bieszczady już nie są celem tylko dla prawdziwych turystów górskich, którzy szanują przyrodę i krajobraz. Są zdeptane i niszczone przez ludzi, którzy sami nie potrafią zdawać sobie sprawy, dlaczego właściwie tu przyjechali, względnie dla których jedyną motywacją jest wrzucanie selfie na połoninie do otchłani wirtualnej" – napisał jeden z internautów.

Trend, który stał się ostatnio zmorą tych urokliwych polskich gór, dostrzega również inny czytelnik.
"Bieszczady kilka razy w roku przeżywają prawdziwy najazd 'turystów'. Każdy chce dojechać pod same góry samochodem (i niestety, w wielu miejscach jest to możliwe), a potem wygodnie wejść na Tarnicę lub Połoninę Wetlińską. Halicz, Caryńska, Bukowe Berdo, Rawki i Jasło cieszą się już nieco mniejszym powodzeniem, a na Dwerniku Kamieniu i Magurze Stuposiańskiej oraz większości grzbietu granicznego w zasadzie prawie nigdy nie ma tłoku. BPN musi więc zabezpieczyć najbardziej oblężone szlaki przed dewastacją i rozdeptaniem. Schody to mniejsze zło w stosunku do rozprzestrzeniających się, zrytych i błotnistych ścieżek. Przynajmniej kanalizują ruch i pozwalają zregenerować się zadeptanej roślinności” - pisze znawca gór, tłumacząc nieco inwestycje prowadzone przez pracowników parku.

A wy co myślicie o działaniach Bieszczadzkiego Parku Narodowego? Czy taka forma rewitalizacji szlaków wam odpowiada? Czy odwiedzacie ten zakątek Polski? Dzielcie się z nami swoimi spostrzeżeniami w komentarzach.

Źródło: Gazeta.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Niecodzienne spotkanie w Bieszczadach

Wybrane dla Ciebie
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę