W Indiach zawalił się most kolejowy. Ofiar jest więcej, niż przewidywano
W środę 23 sierpnia w mieście Sairang w stanie Mizoram w Indiach zawalił się most kolejowy. Początkowo szacowano, że w wyniku wypadku zginęło 17 osób. Liczba ofiar jest jednak zdecydowanie większa.
W wypadku mostu kolejowego na północnym wschodzie Indii zginęli głównie robotnicy, którzy pracowali przy budowie linii kolejowej między Bairabi i Sairang. Zawalony most był częścią konstruowanego połączenia.
Na miejscu wypadku miało znajdować się 28 osób
Lokalne media poinformowały, że w czasie wypadku na budowie znajdowało się 40 osób, jednak policja twierdzi, że na miejscu było ich 28. Funkcjonariusze policji stanowej przekazali, że ratownikom udało się wydobyć 13 ciał. Nadal trwają wysiłki w celu wydobycia pozostałych
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Włoska wyspa z mroczną historią. Dla Polki to raj na ziemi
Przedstawiciele północno-wschodniej kolei granicznej (NFR) poinformowali, że katastrofa miała miejsce podczas prac nad projektem kolejowym New Line. "Do zbadania sprawy została powołana komisja śledcza wysokiego szczebla" - przekazała firma.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
To nie pierwsza taka katastrofa w Indiach
Ostatnia katastrofa to nie pierwszy taki przypadek w Indiach. W październiku 2022 r. zawalił się most wiszący, w leżącym na zachodzie kraju, stanie Gudźarat. Zginęło tam wówczas 135 osób. W czerwcu br. zawalił się most w najbiedniejszym stanie Indii - Biharze, gdzie śmierć poniosła wówczas jedna osoba.
Z rozległej sieci kolejowej w Indiach korzystają codziennie miliony ludzi. Rząd indyjski uruchomił szybkie koleje w ramach planu modernizacji sieci transportu, ale krytycy twierdzą, że nie skupił się wystarczająco na bezpieczeństwie i modernizowaniu starzejącej się infrastruktury.
W czerwcu br. co najmniej 288 osób zginęło w najgorszej katastrofie kolejowej w Indiach od ponad dwudziestu lat. Przyczyną tragedii, do której doszło w stanie Orisa na wschodzie kraju, była awaria sygnalizacji.