Wakacje 2021. Upalny weekend nad morzem. Ciężko o wolne noclegi
Przed nami weekend pod znakiem upałów. Każdy, kto tylko może, planuje wyjazd z miasta. Ci, którzy zdecydowali się na wypad nad morze na ostatnią chwilę, mogą mieć problem z zarezerwowaniem noclegu. - Najbliższy weekend będzie kolejnym po czerwcówce, gdy nadbałtyckie kurorty przeżyją oblężenie - mówi ekspertka z portalu Nocowanie.pl.
Nadchodzący weekend według prognoz będzie wyjątkowo upalny. Temperatury mają sięgać 35 st. C, więc trudno oczekiwać, że spędzimy ten czas w domach. Polacy zaczęli więc na potęgę rezerwować weekendowe pobyty na ostatnią chwilę, a zainteresowaniem cieszą się głównie miejscowości położone nad wodą.
Gdzie schować się przed skwarem? Najlepiej nad wodą!
Od kilku dni mamy prawdziwie letnią aurę, ale nadchodzący weekend będzie pod tym względem wyjątkowy! Serwisy pogodowe prognozują, że temperatury przekroczą 30 st. C, więc z pewnością poczujemy się jak w tropikach.
- Przy takiej pogodzie nikt nie chce zostawać w domu, więc osoby, które mają taką możliwość, planują weekendowe wyjazdy. W naszym portalu szczególnie chętnie rezerwowane są teraz noclegi w miejscowościach nad morzem. Najbliższy weekend będzie kolejnym po czerwcówce, gdy nadbałtyckie kurorty przeżyją oblężenie - mówi Kamila Miciuła-Szlachta, PR manager portalu Nocowanie.pl.
Do tej pory turyści rezerwowali głównie wakacyjny wypoczynek, jednak zapowiedzi upałów zweryfikowały te plany. Wiele osób, korzystając z prognoz, wyjedzie z domów już teraz.
Weekend nad morzem. Tam będzie tłoczno
Pierwszy weekend pod znakiem tak dużych upałów aż szkoda spędzić w mieście. Z takiego założenia wychodzi większość turystów, co widać po ruchu w portalach rezerwacyjnych. Dane Nocowanie.pl wskazują, że najwięcej osób spędzi najbliższe dni nad morzem.
- Turyści interesują się głównie Krynicą Morską, trafiło tam 5,5 proc. wszystkich zapytań o możliwość pobytu w ten weekend - dodaje Miciuła-Szlachta. - Sporą popularnością cieszy się też Trójmiasto, gdzie rezerwowane są przede wszystkim noclegi w Gdańsku oraz Sopocie.
Kolejne na liście są Stegna, Pobierowo, a także Zakopane, które niezależnie od pory roku jest na topie. Wśród kierunków na weekend znajdziemy też Jantar, Władysławowo i Międzyzdroje.
Według Booking.com, znalezienie wolnego noclegu na Półwyspie Helskim na najbliższy weekend graniczy z cudem. Zarezerwowanych jest już 98 proc. miejsc, a w Sopocie nawet 99 proc. - Chciałam spontanicznie wyjechać do Trójmiasta albo w okolice, ale trochę się zdziwiłam, że właściwie jedyna opcja to kemping, który i tak nie był tani - mówi pani Iwona z Warszawy.
Półwysep Helski na weekend
Popularność Półwyspu Helskiego chyba nikogo nie dziwi. Wpływ na to ma różnorodność dostępnych kąpielisk oraz możliwość uprawiania sportów wodnych, takich jak windsurfing. Przy takiej pogodzie, jaka ma być w weekend, Zatoka Pucka zawsze jest oblegana przez wczasowiczów.
Poza tym tamtejsze plaże należą do najlepszych na polskim wybrzeżu - są szerokie, pokryte drobnym piaskiem i ciągną się właściwie przez całą długość mierzei. Przy tak wysokich temperaturach każdy chce się schłodzić w morzu. Problem z zarezerwowaniem wolnego miejsca na weekend pojawia się też ze względu na dość ograniczoną bazę noclegową. Na półwyspie mamy kilka miejscowości, takich jak Jantar, Chałupy czy Władysławowo. Chcąc korzystać z wypoczynku właśnie tam, trzeba liczyć się z faktem, iż liczba dostępnych noclegów jest ograniczona.
- O wyjeździe zdecydowałam na początku tygodnia i od razu zaczęłam szukać wolnych miejsc na weekend. Myślałam, że przed sezonem będzie to łatwe, ale naprawdę się zdziwiłam. Planowałam wypoczynek we Władysławowie, ale w końcu wyszło na to, że pojadę do Helu - mówi Agnieszka z Warszawy, której udało się zarezerwować nocleg na ostatnią chwilę.