Wakacyjna perełka w Europie ma problem. Turystów kilka razy więcej niż mieszkańców
Bałkański kraj ma problem z gigantyczną liczbą turystów. W niewielkiej Czarnogórze mieszka nieco ponad 630 tys. osób, tymczasem rocznie odwiedza ją nawet do 2 mln turystów. Wielu z nich przybywa statkami wycieczkowymi, co staje się realnym problemem.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Czarnogóra nazywana jest perłą Adriatyku. Ze względu na położenie i bałkański klimat często porównuje się ją z Chorwacją, choć tak naprawdę oba kraje sporo się od siebie różnią.
Czarnogóra - niewielki kraj o niezwykłej urodzie
Czarnogóra ma mieszkańców tyle, co Wrocław, a na niewielkiej powierzchni niecałych 14 tys. km kw. czeka na turystów długa lista atrakcji i wartych zobaczenia miejsc.
Turystów przyciąga przede wszystkim Boka Kotorska, która uchodzi za jedno z najpiękniejszych miejsc nie tylko na Bałkanach, ale w całej Europie. Góry wcinają się głęboko w turkusowe wodę, stwarzając w południowym klimacie krajobraz przypominający fiordy Norwegii. Leżący nad Boką, Kotor, którego historia sięga IX wieku, może się pochwalić pięknie zachowaną średniowieczną zabudową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kraje bałkańskie poza UE. "Przychodzę z samymi dobrymi wiadomościami"
Do najpopularniejszych miejsc wypoczynkowych, poza miejscowościami nad Boką Kotorską, należą także okolice Budvy, długa na ok. 45 km Riwiera Barska oraz uważany za nieco spokojniejszy kurorti Petrovac.
Czytaj także: Porównują ją z Chorwacją. Niedoceniana perła Bałkanów
Masowa turystyka problem z Czarnogórze
Pomimo stosunkowo niewielkich rozmiarów, kraj przyjmuje od 1,5 do 2 mln turystów rocznie, czyli prawie trzy razy więcej niż wynosi jego populacja, informuje portal Tourism Review. Turystyka masowa stała się poważnym problemem.
Turystyka to 25 proc. PKB i jest kluczowym motorem napędowym lokalnej gospodarki. Ogrom turystów zaczyna zagrażać niektórym zabytkowym miejscom, w szczególności Kotorowi, wpisanemu na listę UNESCO. Miasto zmaga się w sezonie letnim z gigantycznym napływem turystów, zwłaszcza z dużych statków wycieczkowych, które wypuszczają tysiące turystów na ulice starego miasta.
15 000 turystów schodzi z pokładu statków wycieczkowych każdego dnia
Zanieczyszczenia, jakie wytwarza jeden statek równa się zanieczyszczeniom z 15 tys. samochodów osobowych, podkreśla Tourism Review. Przy częstym cumowaniu pięciu lub sześciu statków wycieczkowych zanieczyszczenie powietrza i wody w tym rejonie jest więc alarmujące. Dodatkowo miasto musi zmagać się z przytłaczającym napływem nawet 15 tys. turystów dziennie. Idą na krótki spacer, piją kawę, ewentualnie kupują tanią pamiątkę i wracają na pokład. Nie dają więc nawet miejscowym zarobić, a ich nawał przeszkadzam tym, którzy wypoczywają nad Boką Kotorską dłużej.
Z kolei w Budvie widać inny problem - okoliczne wzgórza w przerażającym tempie przejmują nowoczesne apartamentowce. Miasto przestaje być miejscem do mieszkania, tylko nie lada gratką dla inwestorów.
Eksperci alarmują, że Czarnogóra musi opracować strategię ochrony zagrożonych destynacji turystycznych przed skutkami masowej turystyki.
Źródło: Tourism Review
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.