Mieszkanka Warszawy słyszała dziwne odgłosy. Okazało się, że to... krab
Warszawa raczej nie jest miejscem, gdzie można spotkać egzotyczne zwierzęta. Jedną z mieszkanek Pragi-Południe zaniepokoiły dziwne odgłosy stukania i skrobania, które wydobywały się ze ściany, więc wezwała na pomoc strażników miejskich. Funkcjonariusze szybko znaleźli ich "sprawcę".
Patrol Ekopatrolu, który przyjechał na miejsce, najpierw dokładnie nasłuchiwał, skąd dobiegają podejrzane odgłosy. "Ustali, że dźwięki dochodzą z miejsca, w którym znajduje się pion kanalizacyjny. Strażniczka powoli otworzyła małe drzwiczki z dostępem do wodomierzy i… tajemnica została rozwiązana" - przekazała Straż Miejska.
Jak się okazało, w pionie kanalizacyjnym siedział... dorodny krab.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Skorupiaka w bezpieczny sposób odłowiono i przetransportowano do Centrum CITES na terenie warszawskiego ZOO. "Specjaliści potwierdzili, że jest to krab tęczowy, często spotykany w hodowlach. I prawdopodobnie właśnie z takiej hodowli uciekł" - zaznaczył Jerzy Jabraszko z biura prasowego Straży Miejskiej.
Krab tęczowy nie jest niebezpieczny dla ludzi
Krab tęczowy (Cardisoma armatum lub Cardiosoma armatum) nazywany też krabem trójkolorowym zamieszkuje północno-zachodnią, nadmorską cześć Ameryki Południowej (Brazylia, Surinam, Gujana, Wenezuela) oraz Morze Karaibskie z występującymi na nim wyspami i podzwrotnikowe regiony Oceanu Atlantyckiego.
Krab ten zaliczany jest do drapieżników, chociaż dla ludzi nie stanowi żadnego niebezpieczeństwa. W warunkach domowych żyje do sześciu lat, w naturalnym środowisku nawet do 10 lat. Co ciekawe, w ciągu życia wymienia swój pancerz do 20 razy i za każdym razem osiąga większe rozmiary ciała.