Wieża widokowa na zakręcie śmierci? Sprawa nie jest prosta
Budowa wieży widokowej, która miała powstać w pobliżu niebezpiecznego, ale także zlokalizowanego w wyjątkowo malowniczym miejscu, jakim jest Zakręt Śmierci, stanęła pod znakiem zapytania. Pojawiły się słowa sprzeciwu.
Słynny Zakręt Śmierci znajduje się na drodze wojewódzkiej nr 358, zwanej Drogą Sudecką, pomiędzy Szklarską Porębą a Świeradowem-Zdrojem. Zakręt ten powstawał na zboczu Czarnej Góry w latach 1935 - 1937.
Wieża widokowa na Zakręcie Śmierci
Już w latach 2006 - 2010 pojawiły się pomysły z budową w tym miejscu wieży widokowej i "ścięcia’" zakrętu. Jednak dopiero w planie zagospodarowania z 2020 r., uwzględniono, że miałaby tam stanąć atrakcja w koronach drzew przypominająca Sky Walk w Świeradowie-Zdroju.
Zgodnie z projektem wieża widokowa miałaby mieć do 45 m wysokości. Oprócz samej wieży zakładano także budowę parkingu. Jak przekazuje "Gazeta Wyborcza" u schyłku października inwestor, czyli spółka Kocham Karkonosze, spotkał się z radnymi i mieszkańcami Szklarskiej Poręby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Święta w egzotycznych krajach. Jak podróżują Polacy?
Sprawa jest dynamiczna
Wielu radnych nie podchodzi jednak optymistycznie do planów budowy wieży w tym miejscu. Ich zdaniem całość będzie miała niekorzystny wpływ na środowisko naturalne. Inni jednak uważają, że taka atrakcja uatrakcyjniłaby region.
W czasie kolejnego spotkania radnych ze Szklarskiej Poręby, które miało miejsce na początku listopada, podjęto decyzję o odrzuceniu tego projektu. - Nie będę oszukiwał, że większość radnych była co najmniej sceptyczna, jeśli chodzi o tę budowę. Część z nas uznała, że w takim układzie nie ma sensu ciągnąć dalej tego tematu i warto go najszybciej uciąć - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Marcin Michałków, radny z Komitetu Wyborczego Wyborców Lepsza Szklarska Poręba. - Zamierzamy inwestorowi zaproponować inną lokalizację. Jednak jeszcze w tej sprawie nie pojawiły się żadne konkrety - dodał.
Sprawę jeszcze bardziej komplikuje fakt, że zakręt znajduje się na pograniczu dwóch gmin. Na razie nie jest znana decyzja radnych gminy Stara Kamienica.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"/jeleniagora.naszemiasto.pl