Włochy. Bez certyfikatu covidowego nie wejdziesz do restauracji czy kina

Tzw. Green Pass wchodzi w życie w momencie, gdy szczepienia zakończyło ponad 60 proc. Włochów.

Na mocy rozporządzenia rządu Mario Draghiego przepustkę, wystawianą na podstawie zaświadczenia o szczepieniu, wyleczeniu z COVID-19 lub negatywnego wyniku testu trzeba będzie od 6 sierpnia okazywać przy wejściu do: restauracji i barów w zamkniętych pomieszczeniach, teatrów, kin, muzeów, na basen, do siłowni, parków rozrywki, na imprezy sportowe i targowe oraz na zjazdy i kongresy. Podobne zasady obowiązują m.in. w Austrii.

Od ogłoszenia decyzji w tej sprawie, czyli od 23 lipca w wielu włoskich miastach zorganizowano wiece przeciwników przepustek. W manifestacjach uczestniczyli przedstawiciele branży gastronomicznej, którzy twierdzą, że ów wymóg to cios wymierzony w ich sektor, poszkodowany przez pandemię i związane z nią lockdowny.

Przedstawiciele włoskiego ministerstwa zdrowia wyjaśniają, że zasady stosowania przepustki będą dostosowywane do bieżącej sytuacji epidemicznej. A jak w każdym kraju jest ona trudna i nieprzewidywalna. Zdaniem ekspertów we Włoszech rozpoczęła się już czwarta fala pandemii, a prawie 95 proc. stwierdzanych obecnie zakażeń spowodował bardzo zaraźliwy wariant Delta.

Z nieoficjalnych zapowiedzi wynika, że pod koniec sezonu letniego obowiązek okazywania przepustki może zostać rozszerzony we Włoszech na wszystkie podróże lotnicze, a także pociągami dużych prędkości.

Szef Instytutu Służby Zdrowia Silvio Brusaferro przyznał, że pandemiczna mapa Włoch, która jest obecnie biała, może zacząć zmieniać kolory ze względu na wzrost zakażeń, przybywających w tempie 5-6 tys. dziennie.

Włoski rząd nie wyklucza, że pod koniec sierpnia wiele regionów zostanie oznaczonych żółtą barwą, co może oznaczać powrót niektórych restrykcji, w tym na przykład wymóg noszenia maseczek na zewnątrz.