Polak poleciał do Mołdawii. W recepcji zapytali go, czy ma broń

Wpadki językowe mogą zdarzyć się każdemu, nawet najlepszym. O zabawnej sytuacji, która miała miejsce w jednym z hoteli w Mołdawii, poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych Paweł Marciocha, znany na Instagramie jako @gdziestybyl.

Mołdawia to kraj często pomijany przez turystów
Mołdawia to kraj często pomijany przez turystów
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. NGU

06.11.2024 | aktual.: 06.11.2024 08:34

Paweł to znany w wirtualnej przestrzeni podróżnik, który zebrał już pokaźną grupę fanów, liczącą ponad 84,5 tys. obserwatorów. Mężczyzna systematycznie dzieli się z internautami ciekawostkami oraz wskazówkami, dotyczącymi podróży po świecie. W czasie wypraw stara się jak najlepiej poznawać życie lokalnej ludności. Udało mu się już odwiedzić m.in. Chiny, Namibię, Wietnam, Gruzję, Meksyk, Nepal, Irak czy Jordanię.

Aktualnie przebywa w Mołdawii, dokładnie w południowej części tego kraju, w regionie Gagauzja.

Podzielił się swoją przygodą

"Śpię dziś w dziwnym miejscu" - napisał w swojej instagramowej relacji podróżnik. "Pani zapytała mnie na recepcji: a to pan mówił, że ma ze sobą broń?" - czytamy dalej. Takie pytanie zdziwiło podróżnika. Dopiero później wszystko okazało się jasne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W kolejnej części instagramowej relacji podróżnik wkleił zrzut ekranu fragmentu rozmowy ze swoim nauczycielem języka rosyjskiego. W istocie to właśnie w tym języku Paweł Marciocha prowadził dialog z recepcjonistką. Nauczyciel szybko wszystko wyjaśnił, tłumacząc, że "bron" to rosyjskie słowo oznaczające..."rezerwację" (przyp. red. bronirovaniye). O pomyłkę nie trudno szczególnie, kiedy wyrazy brzmią niemalże identycznie.

"A ja cały dzień o tym myślałem, o co chodzi. Najlepsze jest to, że dyskutowałem z tą panią: nieee, ja jestem bezpieczny człowiek, ja nie mam żadnej broni". Ale rezerwację miałem. (...) Podobno miałem to na lekcji - napisał mi mój nauczyciel - ale najwidoczniej nie zapamiętałem" - powiedział podróżnik w swoich instagramowych relacjach.

  • Podróżnik podzielił się swoją przygodą na Instagramie
  • Podróżnik podzielił się swoją przygodą na Instagramie
[1/2] Podróżnik podzielił się swoją przygodą na Instagramie Źródło zdjęć: © Instagram @gdziestybyl

Języki w Mołdawii

Warto pamiętać, że oficjalnym językiem urzędowym w Mołdawii jest rumuński. Lokalnie porozumieć można się także w innych językach, np. rosyjskim czy ukraińskim.

A wam zdarzyły się jakieś zabawne wpadki językowe w podróży? Koniecznie dajcie nam o tym znać!

Źródło: Instagram @gdziestybyl

Komentarze (3)