Wpadł w szał na lotnisku. Straż Graniczna użyła miotaczy gazu

Był pijany i agresywny, nie reagował na prośby ani polecenia. Funkcjonariusze Straży Granicznej używając gazu, obezwładnili 44-letniego obywatela Ukrainy, który awanturował się w Porcie Lotniczym im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień i otrzymał mandat.

Agresywny pasażer został obezwładniony i wyprowadzony z terminalu na gdańskim lotnisku
Agresywny pasażer został obezwładniony i wyprowadzony z terminalu na gdańskim lotnisku
Źródło zdjęć: © WP
oprac. KASW

22.08.2024 11:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pełniący obowiązki rzecznik prasowy Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku Tadeusz Gruchalla poinformował PAP, że mężczyzna zatrzymany na gdańskim lotnisku był nietrzeźwy.

Informacja o dopłacie wywołała szał

- Przy stanowisku kasowym wpadł w agresję, gdy usłyszał od pracownicy obsługi, że wskutek błędnej rezerwacji musi dokonać dopłaty - wyjaśnia Gruchalla.

Interweniowali funkcjonariusze Straży Granicznej, jednak mężczyzna ignorował ich polecenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Gdy kolejne prośby o uspokojenie nic nie dały, mundurowi zdecydowali o wyprowadzeniu pasażera siłą, obezwładnili go, użyli miotacza gazu i założyli kajdanki - dodaje rzecznik SG.

Gdy tylko wytrzeźwiał, dostał mandat

Po wytrzeźwieniu w Pogotowiu Socjalnym dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku strażnicy graniczni ukarali go mandatem w wysokości 1 tys. zł.

Od początku roku była to już 75 interwencja Straży Granicznej na gdańskim lotnisku wobec osób naruszających warunki bezpieczeństwa.

Źródło artykułu:PAP
w podróżylotniskoGdańsk
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (6)
Zobacz także