Wrocław. Pijany pasażer awanturował się na pokładzie samolotu. Miał 2 promile we krwi
W minioną niedzielę funkcjonariusze Straży Granicznej we Wrocławiu-Strachowicach musieli interweniować w sprawie agresywnego mężczyzny, który nie chciał nałożyć maseczki, był pobudzony i nie słuchał poleceń kapitana. Lot z Dublina do Wrocławia zakończył w kajdankach.
Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki we Wrocławiu-Strachowicach musieli interweniować na pokładzie samolotu lecącego z Dublina do Wrocławia w niedzielę 13 grudnia. Agresywny 29-latek nie chciał podporządkować się wydawanym przez załogę samolotu poleceniom.
Awantura na pokładzie - pijany i naćpany pasażer
Jak czytamy na stronie Straży Granicznej, pasażer pomimo wielokrotnego upominania przez załogę samolotu nie chciał założyć maseczki. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, okazało się, że mężczyzna spożywał wcześniej alkohol, był pobudzony i agresywny. Konieczne okazało się założenie kajdanek i zastosowanie chwytów transportowych.
Badania krwi wykazały nie tylko 2 promile alkoholu, ale także obecność znacznych ilości narkotyków w jego organizmie. Po wytrzeźwieniu mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych.
Pijana Polka pobiła dwie pasażerki
W październiku informowaliśmy o 51-letniej Polce, która wszczęła awanturę w samolocie, wracając z wakacji w Egipcie. Podczas lotu z Hurghady do Warszawy nie chciała założyć maseczki, nie wykonywała poleceń załogi i pobiła dwie pasażerki, oskarżając je o kradzież.
Pasażerka dobrowolnie opuściła samolot i udała się w asyście funkcjonariuszy do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej, gdzie została poddana badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik był do przewidzenia – pozytywny.
Źródło: Nadodrzański Oddział Straży Granicznej