Trwa ładowanie...

Wściekły kot zaatakował pilotów. Samolot musiał awaryjnie lądować

To nie była klasyczna scena w stylu filmów akcji, a do kokpitu nie wdarł się uzbrojony zamachowiec. Samolot pasażerski linii Tarco Airlines musiał awaryjnie wrócić na lotnisko, ponieważ pilotów zaatakował kot.

Po starcie okazało się, że w kabinie pilotów jest kot Po starcie okazało się, że w kabinie pilotów jest kot
de45wa1
de45wa1

Pechowy lot zaplanowany był na trasie łączącej międzynarodowe lotnisko w Chartumie, w Sudanie z lotniskiem Hamad w Doha, w Katarze. Ku wielkiemu zdziwieniu sudańskich pilotów ok. 30 minut po starcie w kokpicie niespodziewanie pojawił się kot.

Jak podaje portal Al-SUdani, pasażer na gapę nie był raczej zadowolony z sytuacji, bo postanowił zaatakować kapitana samolotu. Załoga podjęła liczne próby schwytania agresywnego kota, jednak okazało się to niemożliwe.

Samolot musiał awaryjnie lądować

Piloci nie mogli kontynuować lotu, więc podjęto decyzję o powrocie na lotnisko w Chartumie. Nie jest jasne, w jaki sposób zwierzę znalazło się na pokładzie lecącego samolotu.

de45wa1

Nikt z pasażerów nie przyznał się do kocura, więc istnieje przypuszczenie, że wkradł się do maszyny, gdy była w hangarze. Najwyraźniej znalazł sobie idealną miejscówkę do spania w kokpicie pilotów, a rozbudzony podczas lotu postanowił pokazać, kto tam rządzi.

Koty w kabinie pilotów

Nie jest to jednak jedyny przypadek, kiedy kot znalazł się w kabinie pilotów. Takich sytuacji było co najmniej kilka. Zaatakowany przez kota w kabinie został także w 2004 r. pilot Brussels Airlines. Zdarzyło się również, że podczas lotu w kokpicie pojawił się kot, który uciekł z kontenera.

Źródło: "Airlive Net"

Wybuch silnika samolotu. Pasażerowie modlili się o ratunek

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
de45wa1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
de45wa1