Wyjątkowa atrakcja tuż przy polskiej granicy. "Robi wrażenie"

Tegoroczna majówka wypada wyjątkowo korzystnie, bowiem biorąc zaledwie jeden dzień wolnego, można zafundować sobie pięciodniowy urlop. To idealny czas, aby odwiedzić wyjątkowe miejsca. Jednym z nich jest skalne miasto, znajdujące się zaledwie 14 km od polsko-czeskiej granicy. "Jeśli wolicie zwiedzanie bez tłumów, to miejsce jest dla was" - czytamy w mediach społecznościowych.

Ta ciekawa atrakcja turystyczna jeszcze nie została zalana przez turystów Ta ciekawa atrakcja jeszcze nie została zalana przez turystów
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  NGU
57

Wielką popularnością wśród turystów cieszy się skalne miasto w czeskim Adrspach. Jest to fantastyczny kamienny labirynt wyrzeźbiony siłami natury i będący fragmentem Gór Stołowych. Niestety często bywa wyjątkowo zatłoczony. Alternatywą dla niego jest równie malownicze, ale dużo mniej znane skalne miasto w Ostas.

Darmowe zwiedzanie i brak tłumów

Relacją z wizyty w wyjątkowym skalnym labiryncie pochwalili się podróżnicy Agnieszka i Krystian na swoim profilu "wolnymkrokiem" w mediach społecznościowych. Okazuje się, że skalne miasto w Ostas znajduje się zaledwie 14 km od polskiej granicy. Z Kudowy-Zdroju dojedziemy tam w pół godziny, zaś z Wałbrzycha w około 40 minut. Dodatkowo jest to atrakcja całkowicie bezpłatna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Turyści w Grecji nagminnie to robią. "W kółko to tłumaczymy"

Skalne miasto można zwiedzać z dziećmi. Mimo wąskich i ciasnych przejść, kładek czy schodów, ogólny stopień trudności określany jest jako łatwy. - W jednym miejscu nie przeszliśmy jednak z nosidłem turystycznym - relacjonuje podróżniczka.

Malownicze widoki zachwycą każdego

Punktów widokowych na szlaku nie brakuje. Można stąd podziwiać bajkową panoramę między innymi Broumowskich Ścian, Karkonoszy, a także Gór Kamiennych, Sowich, Orlickich i Bystrzyckich. - Można dostrzec nawet Szczeliniec Wielki - dodaje podróżniczka Agnieszka.

Mało znana, ale ciekawa atrakcja turystyczna przypadła internautom do gustu. "Byłam, robi wrażenie", "Byliśmy, wspaniałe miejsce. Z czystym sumieniem możemy polecić", "Świetne miejsce, warto odkrywać coś poza typowymi atrakcjami", "Można tam chodzić bez końca" - czytamy w komentarzach. "Musimy się tam wybrać", "Muszę się lepiej rozeznać w atrakcjach po czeskiej stronie i zaplanować wycieczkę" - dodają inni.

Wybrane dla Ciebie

Plaga w austriackim mieście. Spór o szczury i gołębie trwa
Plaga w austriackim mieście. Spór o szczury i gołębie trwa
Czy hotelowe szampony są bezpieczne? Ekspertka radzi, na co zwrócić uwagę
Czy hotelowe szampony są bezpieczne? Ekspertka radzi, na co zwrócić uwagę
Korki i pełne parkingi. Polacy szturmują jedno miejsce w Tatrach
Korki i pełne parkingi. Polacy szturmują jedno miejsce w Tatrach
Zjedli śniadanie w Disneylandzie. Gdy otrzymali rachunek zaniemówili
Zjedli śniadanie w Disneylandzie. Gdy otrzymali rachunek zaniemówili
Turystom puszczają hamulce. Chaos i bójki w popularnym kurorcie
Turystom puszczają hamulce. Chaos i bójki w popularnym kurorcie
Panika wśród turystów. Przez przepowiednię boją się wyjeżdżać
Panika wśród turystów. Przez przepowiednię boją się wyjeżdżać
Zaskakujące miasto w Europie. Bilety za mniej niż obiad w Warszawie
Zaskakujące miasto w Europie. Bilety za mniej niż obiad w Warszawie
Huragan uderzył w Meksyk. "Mam 64 lata i nigdy czegoś takiego nie widziałem"
Huragan uderzył w Meksyk. "Mam 64 lata i nigdy czegoś takiego nie widziałem"
Czyha na urlopowiczów. "Nie krzycz. To nie pomoże. Ona nie zna litości"
Czyha na urlopowiczów. "Nie krzycz. To nie pomoże. Ona nie zna litości"
Pitbull w Krakowie. "Im mniej dostępnych noclegów, tym szybciej rosną ceny"
Pitbull w Krakowie. "Im mniej dostępnych noclegów, tym szybciej rosną ceny"
Hit minionego lata. Atrakcja ponownie otwarta
Hit minionego lata. Atrakcja ponownie otwarta
"Katuje" Justina od 18 lat. "To był moment totalnej euforii"
"Katuje" Justina od 18 lat. "To był moment totalnej euforii"